
Wystawa nosi tytuł; PKWN w dokumentach i dekretach, gdzie można zobaczyć i przeczytać gazety z roku 1944 i 1945. Warte uwagi są również dekrety, z których niewywiązanie się nawet za drobne przewinienia groziło często karą śmierci.
Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, istniejący od 21 lipca 1944 do 31 grudnia 1944, działał jako samozwańczy, tymczasowy organ władzy wykonawczej na terenach wyzwalanych spod okupacji niemieckiej pomiędzy Linią Curzona, a przesuwającą się linią frontu sowiecko-niemieckiego.
Przedstawicielem z ramienia ZSRR przy PKWN był gen. Nikołaj Bułganin. Zamieniano nam jedną okupację na drugą. Manifest PKWN ogłosiło 22 lipca Radio Moskwa i był drukowany w Moskwie.
Następnie decyzją Józefa Stalina, KRN w trybie uchwały przekształciła PKWN w Rząd
Tymczasowy Rzeczpospolitej Polskiej na czele którego stanął Edward Osóbka-Morawski, który 27 lipca 1944 podpisał w Moskwie porozumienie o granicy polsko – radzieckiej, gdzie zrzekł się w imieniu Polski praw do tzw. „Kresów Wschodnich”.
Dekrety PKWN
PKWN wydawał represyjne dekrety jak np. Dekret „O ochronie Państwa”, dzięki którym sankcjonowało się wyłapywanie i skazywanie nie tylko zbrodniarzy niemieckich, ale również żołnierzy AK i członków organizacji konspiracyjnych, którzy często przebywali w jednych celach ze zbrodniarzami niemieckimi. Wyroki były w zasadzie jednakowe - kara śmierci. W więzieniach i obozach znalazło się w tamtym okresie ok. 200 000 osób.
Wiele represyjnych przepisów z tamtych dekretów działało do kwietnia 1955, według których sądzona przez sądy wojskowe PRL była także ludność cywilna, gdzie wymierzano bardzo surowe kary. Zginęło tysiące Polskich patriotów skazanych na śmierć przez dyspozycyjnych sędziów, którzy za zbrodnie sądowe nie doczekali się sprawiedliwości.
• Dekret z dnia 2 sierpnia 1945 Dz. U. 1945 nr 28, poz. 172 o amnestii też okazał się pułapką. Wyłapywano ujawniających się, którzy często ginęli bez wieści lub byli torturowani by wskazać trwających w oporze. Po latach na cmentarzach w wielu miejscach w kraju szuka się mogił zamęczonych bohaterów grzebanych nocą.
• Dekret z dnia 30 października 1944 „O ochronie Państwa”
Art. 6. Kto w czasie wojny bez prawnego zezwolenia władzy wyrabia, przechowuje, nabywa lub zbywa aparat radiowy, nadawczy lub odbiorczy podlega karze więzienia lub karze śmierci.
Art. 10. Kto w czasie wojny uchyla się od obowiązku świadczenia osobistego lub rzeczowego, albo spełnienie tego obowiązku udaremnia lub utrudnia podlega karze więzienia lub karze śmierci”.
• Dekret PKWN z dnia 22 sierpnia 1944 r. Dz. U. nr 2 poz. 10 o wojennych świadczeniach rzeczowych - obowiązkowych dostawach mięsa, mleka, i siana dla państwa.
Art. 22. Za złośliwe uchylanie się od dostaw obowiązkowych winni będą pociągnięci do odpowiedzialności karnej według prawa wojennego”.
Wystarczyło np. nie realizować dostaw obowiązkowych, by podlegać pod dekret i otrzymać wyrok „kara śmierci”. Iluż to rolników było represjonowanych za to, że przy braku urodzaju nie miało co oddać.
Były przypadki: rolnik odstawia na obowiązkową dostawę świnię, która ważyła 95 kg, niestety ma być 100 kg. Biega więc po wsi gdzie jest skup i kupuje dwa indyki, które według jakiegoś przelicznika zamienia się na brakującą wagę świniny.
Jest dokument z Gminy Kąty Wrocławskie w zbiorach SMZK, gdzie ojciec otrzymuje oficjalną zgodę na zabicie prosiaka własnego chowu, by uniknąć problemów.
Z tamtego okresu istnieje określenie politycznego kawału jako 6/9, czyli sześć lat do odsiadki za słuchanie, a dziewięć za opowiadanie.
W szkole, w pierwszej klasie uczono nas wierszyków, urywek jednego pamiętam do dziś; „…na każdej chłopskiej drodze spotkasz to imię, to Józef Stalin, to wolność i socjalizm”.
Na wolność od władzy sowieckiej czekaliśmy jeszcze długo.
Będąc w Leningradzie - Sankt Persburgu w czasie przemian ustrojowych kupiłem gazetę z Jelcynem na pierwszej stronie i tekstem; „dalej, dalej od socjalizmu” (дальше, дальше oт социализма”, zrobiłem sobie z nią fotkę przed Pałacem Zimowym.
Wystawa będzie czynna do końca wakacji w budynku GOKiS na ul. Zwycięstwa 23, 1 piętro.