Mieszkają zaledwie 200 metrów od siebie. Chociaż uprawiają zupełnie różne dziedziny sztuki, zadziwiające jak wiele ich łączy. Na co dzień tworzą w swoich domach, w skromnych i niewielkich pomieszczeniach, które służą za ich warsztat pracy.
Skromny entourage
W przypadku Janusza Łozowskiego to miejsce ma swoją nazwę. Łozówkę, bo tak nazywa swoje atelier artysta, dobrze znają jego przyjaciele, których chętnie zaprasza na herbatę serwowaną obowiązkowo z domowymi powidłami. Józef Wiejacki z kolei pracuje w bardzo małym pomieszczeniu, zlokalizowanym na piętrze swojego niewielkiego domu. Pomieszczenie to po brzegi wypełnione jest rzeźbami, które mają dla artysty wielką wartość sentymentalną.To właśnie w alkowach swoich domów artyści tworzą swoje wielkie dzieła. Czasami ze swoją sztuką wychodzą na zewnątrz, dzieląc się wiedzą i talentem z innymi. Pracują z dziećmi i młodzieżą podczas warsztatów artystycznych, uczestniczą w plenerach artystycznych.
Sztuka uduchowiona
W pracach obydwu artystów często przewijają się wątki religijne. Janusz Łozowski, obok słynnych akwarel i grafik prezentujących zabytki, z upodobaniem sięga również po tematy związane z biblijną apokalipsą, ostatnio malowane na drewnie. Jego dzieła mają w sobie wielką głębię artystyczną, chwilami zatrważające, zawsze skłaniające do głębszych refleksji nad sensem życia. Podobnie jak jego wiersze, w których znaleźć można wiele wewnętrznych emocji związanych z życiowymi doświadczeniami artysty. Z kolei prawie wszystkie dzieła Józefa Wiejackiego mają wymiar religijny. Szopki bożonarodzeniowe, figury Chrystusa, postać Matki Boskiej oraz Jana Pawła II zdradzają wielkie przywiązanie artysty do wartości religijnych.
Chluba powiatu
- Zwykło się mówić, że prawdziwy artysta to skromny, nie szukający poklasku człowiek. Przebywając w towarzystwie obydwu artystów przekonałem się jak wiele prawdy jest w tych słowach. To wielki zaszczyt, że mogłem poznać osobiście tak wielkich, a zarazem skromnych artystów. Cieszę się, że są oni mieszkańcami naszego powiatu, tworząc jego artystyczny i kulturowy wizerunek - podsumowuje swoje spotkanie z artystami starosta Andrzej Szawan.