– Spotkaliśmy się z drużynami z naszych gmin partnerskich – z niemieckiego Raesfeld i czeskich Koberic. Integracja przebiegła świetnie, a atmosfera była fantastyczna. Myślę, że to dopiero początek tradycji — w przyszłości planujemy rewanżowe spotkania u naszych przyjaciół za granicą – mówi Krzysztof Nowak, dyrektor Kobierzyckiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Zawodnicy przyznają, że choć wynik nie był najważniejszy, emocji nie brakowało. – Zawsze to przyjemność spotkać się z kolegami z dawnych lat, pobiegać po boisku, trochę się pobawić w piłkę. Z pasji się nie wyrasta – żartują uczestnicy.
Po zaciętej rywalizacji najlepsi okazali się zawodnicy Klub Sportowy Magnice , którzy w decydującym meczu pokonali Polonia Jaszowice . Na podium znalazła się również drużyna Klub Sportowy Pustków Wilczkowski, które zaprezentowały solidną i efektowną grę. 4 miejsce zajęli zawodnicy z Kobeřic, 5 z Raesfeld, a 6 miejsce KP Kobierzyce. Nie zabrakło też nagród indywidualnych. Najlepszy bramkarz: Sebastian Gil. Król strzelców: Piotr Kamiński
Goście z Niemiec i Czech nie kryli zachwytu. Chwalili organizację, ciepłe przyjęcie i możliwość poznania Dolnego Śląska. – Kobierzyce przywitały nas wspaniale, a zwiedzanie Wrocławia było pięknym dodatkiem do sportowej rywalizacji – mówił Tomasz z Raesfeld.
Jak podkreśla Wiesław Szwed ze stowarzyszenia „Razem dla Kobierzyc”, turniej to dopiero początek intensywnej współpracy. – Do tej pory działaliśmy głównie z czeskimi partnerami, teraz – z inicjatywy wójta Piotra Kopcia – współpraca rozszerza się także na Niemcy. Już planowana jest wymiana młodzieży i kolejne wspólne wydarzenia.
W Kobierzycach znów udowodniono, że sport potrafi łączyć ponad granicami – i że dobra zabawa, wspólna pasja i przyjaźń to najlepszy sposób na budowanie relacji międzynarodowych.




