Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 21:30. Czwórka młodych mężczyzn zaatakowała 39-letniego oleśniczanina, który przechodził ulicami miasta, ukradli mu telefon komórkowy i uciekli. Przybyli na miejsce policjanci niezwłocznie udali się w kierunku wskazanym przez pokrzywdzonego. Tam napotkali dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisowi sprawców rozboju, którzy na widok umundurowanych policjantów zaczęli uciekać. Policjanci bez wahania ruszyli za nimi w pościg. Napastnicy nie reagowali na wezwania policjantów do zatrzymania się, wówczas policjant oddał strzały ostrzegawcze, po których mężczyźni zatrzymali się i położyli na ziemię. Zostali natychmiast obezwładnieni przez funkcjonariuszy.
Kolejna grupa policjantów zaangażowana w poszukiwania odnalazła trzeciego z podejrzanych o rozbój. Po sprawdzeniu zatrzymanych młodych mężczyzn policjanci ustalili, że cała trójka uciekła z terenu jednego z młodzieżowych ośrodków wychowawczych, w którym mieli obowiązek przebywać. Następnego dnia policjanci dotarli do ostatniego – czwartego z uczestników rozboju. Okazało się, że podobnie jak jego koledzy samowolnie oddalił się z tego samego ośrodka.
Cała czwórka trafiła do policyjnych pomieszczeń dla osób zatrzymanych. Czynności procesowe wykonywane były pod nadzorem prokuratury. Nastolatkowie usłyszeli już zarzut rozboju i czekają na decyzję sądu co do zastosowania wobec nich środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu, o co wnioskowali policjanci.
Okazało się, że cała czwórka zatrzymanych 17-latków jest dobrze znana policji. Wielokrotnie jako nieletni byli karani za popełnianie różnych czynów karalnych, w tym również rozboju.
Za przestępstwo rozboju grozi kara nawet do 12 lat więzienia.
