W czasie wakacji dzieci uczestniczyły w zajęciach na temat zapylaczy, budowały hotele dla owadów, obserwowały pszczoły i przygotowywały się do manifestu. Do projektu włączyła się też Szkoła Podstawowa w Mietkowie z paniami nauczycielkami – Joanną Rusiniak i Edytą Grądkiewicz.
Już od godziny 8:00 odbywały się warsztaty dla klas szóstych, prowadzone przez p.Daniela Boraka ze „Ślężańskich miodów” . Warsztaty były przygotowane bardzo profesjonalnie, młodzież zobaczyła wnętrze ula, poznała cykl życia pszczoły, obejrzała różne owady pod mikroskopem. Po warsztatach około godziny 9:30 wyruszyliśmy manifestować dla owadów. Uzbrojeni w plakaty, megafon z muzyką , różne ciekawe ulotki, zakładki , naklejki oraz manifesty , wsiedliśmy do naszego pojazdu i wyruszyliśmy na pierwszą stację – do budynku gminy Mietków. Tam dzieci złożyły manifest na ręce samego pana wójta.
Następnie odwiedziliśmy przedszkole w Mietkowie i wyruszyliśmy do biblioteki i Klubiku Malucha do Domanic. Tam zostaliśmy bardzo profesjonalnie przyjęci, wzięliśmy udział w warsztatach przygotowanych przez panią Małgorzatę Bełz ze Świetlicy w Domanicach oraz przez panią Agnieszkę Tomczyk z biblioteki w Domanicach, nad maluchami czuwała pani Daria Dziuba z Klubiku Malucha w Domanicach.
Po warsztatach i poczęstunku ruszyliśmy do gminy Sobótka. Pierwszy przystanek był przy Szkole Podstawowej w Sobótce Górce, tutaj przywitała nas pani dyrektor. Pięknie mówiła o roli owadów w ekosystemie ale wspomniała też jak ważną sprawą jest współpraca między gminami . Nastąpiła też wymiana prezentów, zostaliśmy obdarowani pięknymi pszczółkami, sami zostawiliśmy naklejki i zakładki no i oczywiście manifest.
Drugą stacją w Sobótce było przedszkole, maluchy skradły nasze serca pięknymi przebraniami, zostaliśmy też poczęstowani wodą z miodem i cytryną. Maluszki tak nas ujęły swoimi kolorowymi strojami, że zaproponowaliśmy im „rundkę honorową” naszym zaprzęgiem. Po pożegnaniach z przedszkolakami wyruszyliśmy na rynek i do budynku gminy w Sobótce.
W urzędzie nie zastaliśmy burmistrza, ale nasz manifest został przyjęty. W rytmie muzyki z „Pszczółki Mai” zajechaliśmy do ostatniego punktu naszej manifestacji czyli do biblioteki w Sobótce. Tutaj przywitał nas pan Michał Hajdukiewicz i ponownie pan Daniel Borak. Zostaliśmy poczęstowani chlebem z miodem oraz wzięliśmy udział w drugiej części bardzo ciekawych warsztatów.
Zmęczeni ale zadowoleni wróciliśmy do domów. Mamy poczucie, że zrobiliśmy coś dobrego dla natury.Powstała też idea aby „Manifest owadów” został coroczna imprezą gminy Mietków i Sobótka, a być może jeszcze innych, sąsiednich miejscowości.