Najpierw sprawozdanie z działalności poszczególnych bibliotek zaprezentowali przedstawiciele poszczególnych placówek. Największa na terenie gminy jest biblioteka przy Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu. Posiada ona 20 tys. woluminów, w tym bogaty zbiór materiałów regionalnych. Ponadto prowadzi ona działalność informacyjną oraz kulturowo-edukacyjną, organizuje różne konkursy i spotkania autorskie. W bibliotece działa czytelnia internetowa, gdzie do dyspozycji są 3 komputery pozyskane w ramach programu „Ikonka”.
Biblioteka gminna współpracuje z innymi placówkami, m.in. z Mietkowa, Milina i Biblioteką Uniwersytecką we Wrocławiu, i na prośbę czytelnika sprowadza pozycje, których sama nie posiada.
Nie można dłużej
Inne biblioteki na terenie gminy działają przy szkołach. Związane jest to z wieloma ograniczeniami. Pierwszym jest czas otwarcia, który zależy od liczby uczniów. W Gniechowicach jest to na przykład średnio 3 godziny dziennie. - Jest to za mało i od razu odbija na czytelnictwie. Często dzieci chciałyby skorzystać z biblioteki, ale nie mogą. Biblioteka kończy pracę tak jak szkoła ok. 15. Mamy osobne wejście, mamy zabezpieczenie i moglibyśmy funkcjonować również później, ale przepisy tego zabraniają. A szkoda, bo na pewno znaleźli by się chętni, zwłaszcza że biblioteka na wsi to często jedyny ośrodek kultury. Dlatego prowadzimy nie tylko typowo działalność biblioteczną, ale również organizujemy różne konkursy, prowadzimy trzy koła zainteresowań - powiedziała Joanna Krzyżańska z Gniechowic.
Inny problem, z którym borykają się placówki to brak środków na zakup nowych książek. O ile nieźle są wyposażone w lektury szkolne, to brakuje im środków na zakup tytułów współczesnych i popularno-naukowych.
W mniejszych, szkolnych bibliotekach nie ma też komputerów, a chociaż jeden przydałby się do pracy bibliotecznej.
Sposób na to, żeby wiejskie biblioteki działające przy szkołach mogły działać dłużej przedstawił Marek Osiński, dyrektor Zakładu Obsługi Jednostek Oświatowych. – Istnieje rozporządzenie, które zabrania bibliotekarzowi szkolnemu pełnienia funkcji bibliotekarza publicznego. Aby ominąć ten przepis należałoby zatrudnić bibliotekarza szkolnego przez GOKiS i uczynienie z biblioteki szkolnej w godzinach popołudniowych filii biblioteki publicznej.
Wnioski do budżetu
Podczas debaty pojawiły się pomysły na to, jak rozwiązać najbardziej palące problemy bibliotek. – Zgłaszając wnioski do budżetu na przyszły rok. Do 15 września biblioteki, poprzez dyrektorów szkół, czy też dyrektora GOKiS-u w przypadku biblioteki gminnej, powinny przekazać listę niezbędnych zakupów w celu doposażenia tych placówek. Wtedy będziemy wiedzieli dokładnie ile, gdzie i czego potrzeba. Oczywiście, muszą to być wielkości realne, aby krok po kroku, wyposażać te jednostki zarówno w księgozbiór jak i środki techniczne – powiedział burmistrz Antoni Kopeć.
Radni odnieśli się także do pomysłu otwarcie bibliotek szkolnych w godzinach popołudniowych. Zgodzili się, że trzeba będzie znaleźć cząstki etatów, żeby zatrudnić bibliotekarzy, aby mogli pracować popołudniami. Na razie tam, gdzie pozwalają na to warunki. Będzie to pierwszy krok w kierunku rozwoju sieci bibliotek na terenie gminy.