W kościele parafialnym w Kobeřicach, dzięki życzliwości tamtejszego proboszcza księdza Marka Pawlicy, na zaproszenie starosty Lukáša Kubnego rozbrzmiały piękne strofy utworów przygotowanych przez artystów z GCKiS.
To dobry moment, późna jesień, za oknami szaruga, krople deszczu jak łzy spływające po szybie, by móc po całym dniu pracy usiąść z kubkiem gorącego kakao i zamyślić się … choć na chwilę. I to dobry moment, by tą chwilą ciszy, zadumania podzielić się z tymi, którzy są dla nas bliscy i ważni.
Tego dnia spotkaliśmy się w ławach kościoła, by nie w ciszy lecz dźwiękami muzyki wspólnie pochylić się nad czasem i przemijaniem. Dla naszych czeskich przyjaciół było to przeżycie nowe (sami w słowach pełnych wzruszenia mi o tym mówili) i nieoczekiwane. Tym bardziej cieszymy się z tych chwil, pełnych wspólnoty. Dźwięki takich utworów jak „Modlitwa” Bułata Okudżawy, „Sens” Rubika, czy też „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena wykonane wręcz brawurowo przez solistów, chór „Diament” i muzyków zapewniły prawdziwą ucztę dla każdego, nawet najbardziej wymagającego melomana.
W podziękowaniu dla nas, chór „Kobeřicka schola” zaśpiewał kilka utworów stanowiących kanon muzyki sakralnej. Rozstaliśmy się obustronnie pełni niedosytu z nadzieją i obietnicą kolejnego spotkania przy muzyce, która jak doskonale przecież wiemy „łagodzi obyczaje”. My nauczyliśmy się, że również zbliża i buduje serdeczne kontakty.
Nikt już nie ma wątpliwości, że to co robimy, nasze życie i dzielenie się nim z bliskimi, jak brzmiały słowa jednego z ważnych utworów „ma sens, ma sens”. I jak powiedział starożytny filozof Horacy, „nie umrę cały”, bo zawsze choćby cząstka każdego z nas pozostanie w Waszej pamięci.