Zamach w Tunezji w opinii Travelplanet.pl był ewidentnym atakiem na turystów. Dlatego największy polski multiagent turystyczny po pojawieniu się informacji w mediach natychmiast zawiesił sprzedaż ofert wyjazdów do tego kraju, do czasu podjęcia decyzji przez organizatorów imprez.
- Decyzja zapadła zanim największe polskie biura podróży ogłosiły swe komunikaty o zawieszeniu wylotów do Tunezji bądź możliwości zamiany wykupionej wycieczki na dowolną inną z oferty touroperatora – podkreśla Radosław Damasiewicz, dyrektor marketingu i e-commerce Travelplanet.pl. – Nie czekaliśmy również na komunikat MSZ, który w istocie ograniczył się do przypomnienia ostrzeżenia, wydanego półtora roku temu, dotyczącego unikania konkretnych miejscowości podczas wypoczynku w Tunezji – dodaje.
Oficjalne zalecenie opuszczenia Tunezji przez MSZ po piątkowym zamachu, najwyższe w czterostopniowej skali, byłoby formalną podstawą do podjęcia działań przez biura podróży, polegających na ewakuacji swoich klientów, bez narażenia się na roszczenia wobec nich z tytułu nienależytego wykonania świadczeń a co za tym idzie, odszkodowań finansowych wobec biur (zwrot kosztów plus odszkodowanie w wysokości dwukrotności zapłaconych pieniędzy za imprezę turystyczną).
Wśród biur podróży, które zawiesiły wyjazdy do Tunezji jest Itaka i Rainbow Tours. Biura zdecydowały się również ściągnąć turystów, którzy przebywali bezpośrednio po zamachu w tym kraju. Obaj touroperatorzy zaproponowali turystom zmianę wykupionej oferty na dowolną inną destynację z ich katalogów.
Pozostali touroperatorzy po konsultacjach ze swymi rezydentami i upewnieniu się co do bezpieczeństwa swoich klientów nie zdecydowali o przerwaniu ich wypoczynku ani zawieszeniu wyjazdów. Podjęli jednak decyzję o umożliwieniu zamiany wykupionych już wycieczek do Tunezji na inny kierunek tym turystom, którzy nie chcą lecieć na wakacje do Tunezji.
Travelplanet.pl ostrzega turystów, którzy mimo wszystko chcą wypoczywać w Tunezji i kupić ofertę tych właśnie biur podróży, że sytuacja w tym kraju stanowi potencjalne zagrożenie ich bezpieczeństwa. Pod każdą ofertą zamieszczony jest komunikat MSZ, przytaczają go również konsultanci w rozmowach z turystami.
- Tunezja to jedna z najtańszych destynacji, które znajdowały się w pierwszej dziesiątce najchętniej wybieranych przez Polaków krajów na letnie wakacje – przypomina Radosław Damasiewicz. – Po dokonywanych przez turystów zamianach, przede wszystkim na Bułgarię i Turcję, widać że podstawowym argumentem jest porównywalna lub nieco wyższa tylko cena takich ofert.
Warto przypomnieć, że korzystne ceny wypoczynku w Bułgarii i Turcji to efekt braku turystów z Rosji, którzy tego lata w ramach spełniania „patriotycznego obowiązku” wypoczywają na przyłączonym do Rosji Krymie.
Po marcowym zamachu w muzeum Bardo w Tunisie, kiedy to ofiarami zamachu byłą trójka polskich turystów, część biur czasowo zawiesiło wyjazdy do Tunezji oraz sprzedaż tego kierunku. Do końca kwietnia, kiedy to ponownie ruszyły wyloty, turyści, którzy wówczas rezerwowali letnie wakacje, decydowali się przede wszystkim na wypoczynek w Bułgarii, Hiszpanii, Grecji i Turcji. Z kolei ci, którzy przed marcowym zamachem zarezerwowali już wakacje w Tunezji w szczycie letniego sezonu, nie zamieniali wykupionych wycieczek na inne kierunki.
