Aktywizacja seniorów to pomysł dyrektor szkoły Elżbiety Żygadło. Ma ona kontakty ze środowiskiem pedagogów i psychologów z Uniwersytetu Wrocławskiego Poznała w ten sposób ideę kształcenia starszych osób, którą spróbowała przeszczepić na rodzimy grunt.
- Znam dobrze tutejszą społeczność, ponieważ sama urodziłam się i wychowałam w Rzepinie. Jestem absolwentką miejscowej szkoły, do której wróciłam jako nauczycielka. Widzę, jak zmienia się świat i rozumiem, że niektórzy ludzie czują się trochę zagubieni. Chciałam stworzyć takie miejsce, w którym seniorzy mogliby spędzać wspólnie czas, a jednocześnie rozwijać własne, często uśpione przez lata zdolności i zamiłowania. Chętnych nie musiałam długo szukać, zgłosiło się około trzydziestu osób z Rzepina i Szukalic.
Opanowanie obsługi komputera wcale nie jest trudne. Fot. WFP
Elżbieta Żygadło nawiązała kontakt z Grażyną Smolińską, dyrektorem Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Bielawie koło Dzierżoniowa. W styczniu ubiegłego roku słuchacze tej placówki spotkali się po raz pierwszy z rówieśnikami z Rzeplina. Okazją do tego były obchody Dnia Seniora, który zastąpił wtedy tradycyjne święto babci i dziadka.
Goście przywieźli ze sobą drobne upominki będące zarazem świadectwem ich działalności: ozdoby ze sztucznych kwiaty, obrazy i inne wytwory rękodzieła. Zaprosili także do rewizyty, która odbyła się w maju. Mieszkańcy Rzeplina zwiedzili wtedy siedzibę UTW, wystawy i warsztaty terapii zajęciowej i zaczęli już ustalać konkrety własnej działalności.
- Była to zachęta do działania dla naszych pań, bo wśród słuchaczy przeważa płeć piękna – opowiada Elżbieta Żygadło. – Chcieliśmy, by filia uniwersytetu stała się jednocześnie częścią życia szkoły, w której tworzeniu kilkadziesiąt lat temu miało udział wielu rzeplińskich seniorów. Jest to jednocześnie znakomity sposób na integrację pokoleń. Razem z uczniami organizujemy okolicznościowe imprezy, na przykład z okazji rocznic narodowych czy zbliżających się świąt.
W listopadzie studenci z Rzeplina debiutowali po raz pierwszy publicznie. Podczas wieczorku patriotycznego panie zaprezentowały koncert pieśni. Wśród zaproszonych gości byli oczywiście przyjaciele z Bielawy.
Elżbieta Żygadło prezentuje bukiet, którzy seniorzy dostali od przyjaciół z Bielawy na pierwszym spotkaniu. Fot. WFP
Po tym występie powstał pomysł powołania chóru, którym objęła opieką nauczycielka muzyki. . Wkrótce kazało się również, że starsze pokolenie jest bardzo zainteresowane nowoczesną technologią i chce poznać tajniki obsługi komputera.
- Co tydzień odbywają się w naszej szkole zajęcia informatyczne – opowiada pani dyrektor. – Pod opieką nauczyciela słuchacze uczą się pisać na komputerze, a niedługo będą z pewnością swobodnie surfować po Internecie. Opanowanie tej umiejętności sprawia ludziom wielką satysfakcję.
Pojawiają się także inne pomysły: zajęcia z aerobiku, zaproszenie specjalistów z cyklem wykładów o zdrowiu...W kwietniu seniorzy pojadą na spektakl do operetki we Wrocławiu. w maju zostali natomiast zaproszeni przez przyjaciół z Bielawy na piknik do parku rododendronów w Wojsławicach.
- Najważniejsze, że udało się wyzwolić w ludziach aktywność – cieszy się Elżbieta Żygadło.- Uwierzyli oni, że dojrzały wiek może być twórczy i radosny, a jedynymi przyjemnościami nie muszą pozostawać seriale w telewizji. Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazaną pomoc w naszej działalności, przede wszystkim władzom gminy i nauczycielom, którzy popołudniami poświęcają swój czas dla naszych słuchaczy.