Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Sobótka
Dług przez bioterroryzm. Sensacyjne zeznania pod przysięgą

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W sądzie mieszkaniec Sobótki Jan S. oznajmił, że nie wyjawi szczegółów na temat firmy farmaceutycznej, którą prowadził. – Nie chodzi o tajemnicę handlową, ale o walkę ze światowym bioterroryzmem – zeznał pod przysięgą.

O sprawie już pisaliśmy. Przypomnijmy. Janusz Kamiński z Górki ma spłacić dług, którego nie zaciągnął. O zwrot 20 tysięcy złotych upomina się jedna z warszawskich spółdzielni farmaceutycznych. Pieniędzy jednak nie pożyczył Kamiński, tylko spółka należąca do Jana S. Jej właściciel fikcyjnie zatrudnił Kamińskiego, który w tym czasie był bezrobotny. – W firmie figurowałem jako dyrektor, a w rzeczywistości byłem podstawionym „słupem”. Obiecano mi wysoką pensję, jednak ani razu nie otrzymałem wypłaty, nikt również nie zawarł ze mną umowy o pracę – wylicza oszukany Janusz Kamiński, który obawia się wizyty komornika. Mieszkańca Górki kilka razy odwiedzała już skarbówka.

Jak o Talibach w Klewkach

Sprawę od dawna próbuje rozwiązać wrocławski sąd. Bezskutecznie, gdyż członkowie rady nadzorczej spółki i właściciel Jan S. lekceważą wezwania wymiaru sprawiedliwości.

Na ostatnią rozprawę świadka Jana S. musiała doprowadzić policja. – Kamińskiego musieliśmy zrobić dyrektorem. To na wszelki wypadek, aby nikt się nie zorientował – zeznał.

Opowieści Jana S. skomentuję w jednym zdaniu - dobry temat na scenariusz filmu sensacyjnego – mówił Janusz Kamiński

Odpowiedzi zaciekawiły sędzię Barbarę Mentel – Sznajderską, która pytała o dalsze szczegóły. – Razem z Rosjanami opracowaliśmy biotechnologię wartą 800 mln dolarów. Więcej nie mogę powiedzieć. Nie chodzi o tajemnicę handlową, ale o walkę ze światowym bioterroryzmem – podkreślił świadek.

Dług i konkurs wynalazków

Jan S. zapewnił, że Janusz Kamiński jest niewinny. Dla zmyłki powołano go na dyrektora i nie wtajemniczano w szczegóły. Wszystko po to, aby nie zdemaskować prawdziwej działalności spółki, rzekomo produkującej biopreparaty. - To, dlaczego nie zapłaciliście zadłużenia ? – pytała sędzia.

W odpowiedzi usłyszała, że spółka posiadała fundusze, lecz śpieszono się z badaniami nad preparatem, który miał zostać pokazany na światowym konkursie wynalazków. Jan S. po raz kolejny zapewnił, że spłacenie długu to kwestia czasu.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


BOM



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Środa 24 kwietnia 2024
Imieniny
Bony, Horacji, Jerzego

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl