Policjanci z Kątów Wrocławskich coraz częściej zatrzymują nietrzeźwych kierowców oraz rowerzystów. 5 lutego w Zachowicach złapali rowerzystę, który miał dwa promile alkoholu. Tego samego dnia mieszkaniec Kątów pijany jechał na rowerze. Stwierdzono u niego 2,8 promila. Inny rowerzysta miał aż cztery promile alkoholu we krwi. Okazało się, że 30-latek jest bezrobotny, a także nigdzie nie zameldowany. W ramach sądów 24-godzinnych został doprowadzony do prokuratury i skazany przez sąd: przez rok będzie musiał poświęcić się pracom społecznym.
Policjanci z Kątów Wrocławskich coraz częściej zatrzymują nietrzeźwych kierowców Fot. WFP
- 12 lipca 2007 roku znowelizowano kodeks karny, gdzie znalazły się przepisy dla przyspieszonego postępowania z nietrzeźwymi rowerzystami - mówi Stanisław Urbańczyk, zastępca komendanta miejskiego policji we Wrocławiu. Nowelizacja kodeksu karnego ma na celu zaostrzenie kar za przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. Kodeks karny stanowi, iż przestępstwem jest już prowadzenie pojazdu mechanicznego (pojazdem takim może być rower czy wóz zaprzęgowy) w stanie nietrzeźwości lub odurzenia środkami psychotropowymi.
9 lutego na ul. 1 Maja w Kątach Wrocławskich policja zatrzymała kierowcę volkswagena golfa, który jechał zatankować gaz. Mężczyzna - 36-letni Jacek W. jest inwalidą, a w chwili zatrzymania był nietrzeźwy - miał 1, 5 promila w wydychanym powietrzu. W podobnej sytuacji znalazł się 55-letni Jan K., którego zatrzymano w Zachowicach. Mężczyzna kierował fiatem 126 p będąc pod wpływem alkoholu i spowodował kolizję - wjechał w płot. Został zawieziony na izbę wytrzeźwień, gdzie trzykrotnie pobrano mu krew do badania. Jan K. twierdził bowiem, że napił się dopiero po spowodowaniu wypadku. Ale wyniki badania nie potwierdziły jego zeznań.