Wywodzi się od słowa Tyn, czyli płot lub ogrodzenie. Była tu wcześniej osada obronna ogrodzona ostrokołem z pali drewnianych.
W środku pięknie prezentuje się nowa trójdzielna tablica podświetlana z planem wsi, w której już jest ponad 60 ulic, rysem historycznym i informacją o uczestniczeniu wsi od roku 2012 w programie „Odnowa Wsi Dolnośląskiej”.
Dzięki staraniom Stowarzyszenia „Nasz Tyniec Mały”, które uzupełniło skromne środki własne pomocą finansową uzyskaną z Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego można było wykonać te prace.
Mieszkańcy wsi otrzymali przed Świętami, tym razem już kolorowe, pismo „Nasz Tyniec Mały” w zwiększonej objętości, skąd możemy się dowiedzieć o wydarzeniach, które się odbyły, jak też o planowanych imprezach, zadaniach. Wydany został też okolicznościowy tyniecki kalendarz na 2014 rok z planem wsi na odwrocie, który otrzymali mieszkańcy.
W wielu pracach chętnie uczestniczą liczni mieszkańcy, których ciągle przybywa - we wsi w każdym roku oddaje się do użytku sporo nowych domów. Wieś pięknieje, kwiaty posadzone na klombach i w skrzynkach kwitły do pierwszych mrozów. Wszelkie prace to setki przepracowanych godzin wielu mieszkańców.
Działalność „Stowarzyszenia Nasz Tyniec Mały” (w połowie kwietnia będzie obchodzić drugą rocznicę) pod przewodnictwem Ludmiły Dziewięckiej Bokun oraz Rady Sołeckiej wspierającej działania sołtysa Janusza Gargały przynosi wymierne efekty. Wieś organizuje wiele imprez okolicznościowych i wykonuje wspólnymi siłami wiele zadań.
W zrealizowaniu wielu prac pomagają sponsorzy. Przybywający nowi mieszkańcy chętnie integrują się z rodzinami zamieszkałymi we wsi już od kilku pokoleń, angażując się w prace społeczne. W miarę pozyskiwania środków lista planowanych i wykonanych prac rośnie.