- Od końca grudnia do końca stycznia wykonaliśmy dwadzieścia służb ponadnormatywnych. Organizowane są one tylko i wyłącznie na drugich zmianach i później. Mają działanie prewencyjne i przeciwdziałanie chuligańskim wykroczeniom. Zwiększona została także kontrola kierowców, szczególnie w zakresie trzeźwości – mówi Czesław Czerwiec, szef komisariatu w Kobierzycach.
Jeden patrol to minimum dwóch policjantów. Praca odbywa się tylko w terenie, co oznacza, że w tym czasie funkcjonariusze nie zajmują się sprawami biurowymi. Najczęściej bywają w miejscach najbardziej zagrożonych. Do nich należy północna część gminy – na styku gminy Wrocław i gminy Kobierzyce oraz samo centrum Kobierzyc.
Dodatkowe patrole sprawiają, że ludzie czują się bezpieczniej. – Takie dostajemy sygnały. Mieszkańcy mówią, że policjantów widać na ulicach – potwierdza komendant.
Na terenie gminy Kobierzyce nie odnotowuje się raczej przestępstw pierwszej kategorii, czyli tych najcięższych. Przestępstwa kryminalne natomiast, jak np. kradzieże odbywają się w miejscach, gdzie policja nie ma na to wpływu – na terenach zamkniętych i nierzadko dozorowanych, jak zakłady pracy, budowy.
Współpraca policji z władzami gminy układa się bardzo dobrze. - Wójt jest osobą otwartą, w szczególności na to, by ludziom żyło się lepiej i bezpieczniej oraz nie szczędzi pieniędzy na te działania. Rada gminy ma podobne zdanie i w tej sprawie popiera wójta – mówi Czesław Czerwiec.
Dodatkowe patrole finansowane są przez Urząd Gminy w Kobierzycach.