Ogień został prawdopodobnie zaprószony podczas palenia w piecu około godziny 15. Właściciel mieszkania wezwał na pomoc sąsiadów, pożar jednak szybko się rozprzestrzeniał.
- Usłyszałam przerażające krzyki pana Krzysztofa – opowiada sąsiadka Janina Sobos. – Moi synowie wybili okna próbując dostać się do wnętrza domu. Wszyscy chcieli gasić ogień, nawet sąsiad mający ponad 80 lat.
Na miejsce zdarzenia przybyła szybko straż pożarna, policja, pogotowie ratunkowe i pogotowie energetyczne. Podczas gaszenia pożaru konieczne okazało się odłączenie zasilania energetycznego dla całego budynku, w którym znajdowały się cztery mieszkania.
Ogień strawił dorobek całego życia Krzysztofa Bałandy Fot. WFP
Straty wywołane przez pożar były dość duże. Zniszczone zostały meble, lodówka oraz licznik instalacji elektrycznej, a także odzież i rzeczy osobiste właściciela. Udało się ocalić wyposażenie drugiego pokoju oraz kuchni.
Krzysztof Bałanda miał oparzoną nogę i odczuwał duszności. Został przebadany przez lekarzy z pogotowia ratunkowego, nie zgodził się jednak na dłuższy pobyt w szpitalu.
Sołtys Iwin Maria Sulikowska, sąsiedzi i władze gminy zadeklarowały od razu pomoc pogorzelcowi, który jest osobą samotną i niezbyt zamożną. Na miejscu zdarzenia pojawił się wójt Jerzy Fitek, kierownik Wydziału Inwestycyjno-Komunalnego Ryszard Budzowski oraz dyrektor Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej Joanna Bryłkowska-Hehn. Ta ostatnia instytucja zadeklarowała pomoc w postaci dostarczenia odzieży oraz niezbędnych sprzętów.
Pan Krzysztof mieszka obecnie w przyczepie kempingowej udostępnionej przez Janinę Sobos prowadzącą w Iwinach firmę budowlaną.. Remont jego domu potrwa jednak co najmniej kilka miesięcy.
- Obecnie urzędnicy przystępują do sporządzania wyceny strat – wyjaśnia Joanna Bryłkowska-Hehn. – Staramy się także o uzyskanie stałych świadczeń socjalnych dla pana Krzysztofa. Poszkodowany dostał już od nas odzież i artykuły pierwszej potrzeby. W przyszłości potrzebne będą także meble, ponieważ większość sprzętów spłonęła.
Osoby chcące przekazać zbędne, ale nadające się do użytku rzeczy (wersalka, szafa, stolik, telewizor) mogą skontaktować się w GOPS-em przy ul Wiosennej 7 w Siechnicach, tel. 3113968
Tak wygląda teraz pomieszczenie zniszczone przez ogień Fot. WFP
Janina Sobos udziela bardzo dużo wsparcia poszkodowanemu sąsiadowi Fot. WFP