Placówka mieści się w starym obiekcie liczącym co najmniej sto lat. W połowie lat ‘70 XX wieku powstała tam najpierw biblioteka, a potem ośrodek kultury. Przez następne lata wykonywano nieraz doraźne remonty, ale po raz pierwszy przystąpiono do prac na dużą skalę.
- Ubiegłej wiosny doszło do naprawdę groźnej sytuacji – wspomina dyrektor Bożena Komarowska. – Na suficie pojawił się zasiek i była groźba zawalenia stropu. Od dawna niepokoiły nas także nieszczelne okna. Zwróciliśmy się o pomoc do urzędu gminy w przygotowaniu procedur związanych z remontem.
Prace rozpoczęły się w połowie listopada. Zdążono zorganizować w sali widowiskowej uroczystość z okazji Dnia Niepodległości. Zaraz potem wkroczyła tam ekipa remontowa.
- Wymienione zostały belki, nieszczelne okna i stropy i papa w dachu, którą przez lata po prostu doklejano – wylicza pani dyrektor. – Na szczęście remont nie zaburzył znacznie toku funkcjonowania ośrodka. Cykliczne zajęcia dla dzieci i młodzieży nadal odbywają się w mniejszych salkach. Podobnie będzie podczas zimowych ferii, kiedy zawsze organizujemy półkolonie. Niektóre cykliczne imprezy zaplanowane na luty zostały tylko przesunięte na marzec lub kwiecień. Fachowcy oceniają, że prace remontowe powinny potrwać do końca miesiąca. Być może za parę tygodni będziemy już mogli cieszyć się ośrodkiem w nowej szacie.
Od kilku miesięcy praca wre w sali widowiskowej urzędu gminy Fot. WFP
Fot. WFP
Fot. WFP