Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Jordanów Śl.
Jacuzzi w zamkowych salach

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Pewien Hiszpan chce kupić pałac w Piotrówku i zagospodarować go na hotel. Na pobliskich terenach miałoby powstać centrum rekreacyjne, w tym boiska do gry w golfa.

Kilka dni temu Hiszpan odwiedził pałac i wizytował przyległe do niego tereny. Obecnie trwają rozmowy z właścicielką, która chce sprzedać obiekt. Negocjacjami zainteresowana jest również gmina Jordanów Śląski.

- Plany są ambitne i nie ukrywam, że gmina skorzystałaby na inwestycji. Hiszpan chce wyremontować niszczejący pałac i założyć w nim hotel oraz SPA (baseny, hyromasaże, jacuzzi i zabiegi lecznicze). Na pobliskich 90 hektarach terenu powstałyby korty tenisowe i pola golfowe – tłumaczy Henryk Kuriata, wójt gminy Jordanów Śląski.

Hiszpan znalazł zamek w internecie i postanowił go kupić. Kilka razy odwiedził Piotrówek i rozmawiał z właścicielką, która na razie nie chce zdradzić szczegółów rozmowy.

Kradzież ze szczytu wieży

Dziewiętnastowieczny zamek, a raczej ruiny są w opłakanym stanie. Nie ma dachu, okien i rosną na nim brzózki. Od wojny zabytek był dewastowany, najpierw przez Rosjan, którzy topili ponoć obrazy zdjęte ze ścian w pobliskim stawie, a później przez mieszkańców.

Okradziona została również kula znajdująca się na szczycie wieży.

- Pozostały w niej prawdopodobnie już tylko stare zdjęcia i dokumenty. Pieniądze, które mają jedynie wartość historyczną zabrali kilka lat temu młodzi rabusie – opowiada Katarzyna Szeroka, właścicielka pałacu.

O zabytku krąży wiele legend i plotek. Jedna z nich mówi o podziemnym tunelu łączącym piwniczne komnaty z pobliską Jańską Górą. Stoi na niej wieża Bismarcka i była jedną z pierwszych wież widokowych w Sudetach. W 1945 roku przechodził tędy front i wieża została trafiona dwoma pociskami. Potem popadła w ruinę.

W latach 90. zameczku pilnował bezdomny Józef, który z zamku na opał wynosił wszystko, co było drewniane. Dozorca nadużywał trunków i zamiast pilnować w rezultacie dewastował obiekt.

Tynku nie zbijesz

Zamek nadzoruje Wojewódzki Konserwator Zabytków (WKZ) i bez jego zgody przyszły właściciel nic nie może zrobić.

- Aby uzyskać pozwolenie na prace, inwestor musi uzgodnić z nami program zagospodarowania zabytku. Bez naszej opinii nie może zbić tynku, czy pomalować ścian, bo pod nimi mogą znajdować się zabytkowe freski – informuje Renata Kucharska z wrocławskiego biura WKZ.

Podczas ostatniej wizyty pouczono właścicielkę, aby nie zamurowywała okien w pokojach, bo tworzy się wilgoć tylko zabezpieczała je folią lub deskami.

Widok pałacu przed wojną Fot. WFP

Katarzyna Szeroka pokazuje resztki kamiennych ornamentów z pałacu Fot. WFP

Fot. WFP

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Poniedziałek 6 maja 2024
Imieniny
Beniny, Filipa, Judyty

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl