Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Kobierzyce
Spełnianie marzeń

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Rozmowa z prof. dr hab. Ludmiłą Dziewięcką-Bokun, prezesem Stowarzyszenia Nasz Tyniec Mały
Spełnianie marzeń

Spełnianie marzeń
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Spełnianie marzeń
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Spełnianie marzeń
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

H. Sz. Już wkrótce, bo 12 kwietnia Stowarzyszenie Nasz Tyniec Mały obchodzić będzie swoje pierwsze urodziny. Pani Prezes, co legło u podstaw decyzji o powołaniu Stowarzyszenia?

L.D.B. Moim zdaniem, zbiorowa wola spełniania marzeń o współtworzeniu lepszego świata wokół nas i w nas samych. We mnie wolę tę wzmocnił podziw dla nadzwyczajnej aktywności części mieszkańców wspólnoty Mało Tynieckiej. Szybko stało się jasne, że łączy nas potrzeba integracji zwłaszcza mieszkańców dawnych z nowymi, młodszych ze starszymi, wspierania słabszych wśród nas, promowania różnorodnych lokalnych talentów, upiększania naszej wsi. Do tego potrzebny był nam sołtys - mądry, energiczny, pracowity, pełen życzliwości i dobrego humoru. I takiego Sołtysa mamy. Mamy też bardzo aktywnie współpracujących z nami: Radę Sołecką, Księdza Proboszcza i chętnych do pracy Tyńczan jeszcze nie będących naszymi członkami.

H. Sz. Proszę naszym czytelnikom opowiedzieć o tym, co zdarzyło się w ciągu minionego roku.

L.D.B. Powiem krótko: dużo dobrego. Szczegółowiej, po kronikarsku było tak. Po ukonstytuowaniu się władz Stowarzyszenia rozpoczęliśmy otwartą debatę na temat naszych celów i zadań. Bogactwo pomysłów stało się podstawą podziału obowiązków i odpowiedzialności. Powołaliśmy siedem sekcji tematycznych, siedmiu koordynatorów, (dla przypomnienia: sekcję kobiet aktywnych i twórczych prowadzi pani Maria Styś, kulturalną – pan Janusz Gargała, młodzieżową – pan Adam Mirski, historyczną – pan Stanisław Cały, sportowo-turystyczną - pani Henia Szydełko, pomocy wzajemnej - pani Halina Kozaczewska i przedsiębiorczości - pan Julian Mirski) i przystąpiliśmy do pracy. Nasze zamiary i plany zaprezentowaliśmy mieszkańcom Tyńca Małego i Wojewódzkiej Komisji Konkursu na Najpiękniejszą Wieś Dolnośląską w końcu lipca 2012 r.

Zaczęliśmy od ogłoszenia konkursu na logo Tyńca Małego. I mamy logo – w barwach gminy ( żółty, zielony i czerwony) sylwetka naszego Kościółka wpisana w symboliczne otoczenie, drzewa, droga, jasne niebo.

H. Sz. Zapytam Panią o bardziej konkretne prace Stowarzyszenia.

L.D.B. Poprzez zadania naszych sekcji tematycznych pracujemy wszyscy razem, wiec należy się czytelnikom parę słów o niektórych ważniejszych zrealizowanych działaniach.

Kobiety aktywne i twórcze pieką, gotują, sprzątają, robią zachwycające ozdoby kiermaszowe, stroją rabaty, kwietniki, a w upalne wieczory czerwcowe, lipcowe, sierpniowe noszą hektolitry wody

i podlewają z drabiny wiszące pod latarniami kwiatony… Ula, Jasia, Marysia, Ela, Irenka, Magda i dwie Kasie są niezwykłe i w miłości do Tyńca niezrównane. Prowadzimy warsztaty kulinarne - jesienią produkowaliśmy bezowe torciki malinowe, w styczniu – wypieki karnawałowe. Przed nami zupki kremowe wiosenne, latowe, jesienne, wariacje ziemniaczane, racuszki i inne smakołyki,

o których będziemy informować na bieżąco.

Sekcja kobiet aktywnych i twórczych kontynuuje mające swoją piękną tradycję kiermaszów świątecznych; na Bożonarodzeniowym panie prezentowały wypieki i zachwycające rękodzieła choinkowe, żłóbki, łańcuchy, bombki – koronkowe, niciane, perełkowe i  inne cuda, których nie umiem nazwać. Przez ostatnie trzy tygodnie w gościnnym i cieplutkim salonie domu p. Gargałów odbywały się warsztaty wielkopostne, na których powstały wzruszająco piękne jaja, jajka, jajeczka, pisanki, utkane z cekinów baranki, wyszydełkowane kury i kurki, koguciki, nadzwyczajnej urody wianki i koszyki, cudne palmy na niedzielę zwaną palmową. To, jak licznie i chętnie zbierały się panie od wczesnego popołudnia po późną noc na ulicy Kasztanowej, by przy herbatce, cieście (najczęściej niemającej sobie równej naszej „cukierniczki” - Marysi Styś) misternie „dziubać” te świąteczne cuda, to dowód, że nadzwyczajna energia wyzwalana przez te spotkania staje się naszym kapitałem kulturowym i emocjonalnym.

Sekcja kulturalna kierowana jest przez Janusza Gargałę - człowieka o niespożytej energii, poprzez liczne talenty oddawanej bez końca dziesiątkom i setkom dużych i małych spraw indywidualnych i zbiorowych. Efektem wspólnego wysiłku Stowarzyszenia i Rady Sołeckiej są wrześniowe Dni Tynieckie. Piszą już swoją historią nasze dożynki połączone z parafialnym odpustem, zabawy dla młodszych i starszych, pikniki dla młodzieży, kiermasze rodzinne na „Zielonym Dołku”, koncerty jesienno-zimowe, festyn świętojański. to zasługi sekcji kulturalnej. W minionym roku w listopadzie już po raz drugi akordeoniści z Ukrainy cieszyli nas swoim występem, a Roman Roczeń wzruszał śpiewem w grudniową niedzielę. Szef sekcji regularnie redaguje gazetkę Nasz Tyniec Mały.

Staraniem sekcji sportowo-turystycznej jesienią zeszłego roku Tyńczanie zainaugurowali wycieczki rowerowe, uprawiają fitness i trening funkcjonalny, taniec towarzyski oraz najnowszy hit sprawnościowy zumbę. Kulig dla dzieci zniweczył mróz, odkładamy ten punkt na przyszłą zimę.

16 grudnia otworzyliśmy kawiarenkę „Pod Tyną” (nazwa nawiązuje do etymologii słowa Tyniec. Naprzeciwko wiejskiej świetlicy, za klombem Panowie: Janusz Styś z synami Łukaszem i Patrykiem oraz Tomasz Styś postawili drewniany cokół obronny właśnie z Tyną w roli głównej).

Sekcja pomocy wzajemnej koordynowana przez Halinkę Kozaczewska opracowuje delikatną materię polityki Stowarzyszenia - pomocy dla słabszych członków naszej wspólnoty oraz specjalny program dla seniorów. Ale to, co wyszło najlepiej, to korepetycje dla potrzebujących. Sekcja przedsiębiorczości oraz sekcja młodzieżowa wciąż czekają na swoich aktywistów.

Sekcja historyczna pod kierownictwem pana Stanisława Całego przygotowała wystawę fotograficzną Tyniec mały dawniej i dziś i rozpoczęła zbiórkę materiałów do monografii Tyńca Małego.

Przeprowadziliśmy z bardzo dobrym rezultatem akcję cegiełek, czyli zbiórkę publiczną na zakup urządzeń napowietrznych do ćwiczeń fizycznych. Wszystkim nabywcom cegiełek na urządzenie „Placu zabaw dla dorosłych” serdecznie dziękujemy.

H. Sz. Mam wrażenie , ze w nowym 2013 roku Stowarzyszenie mimo mrozów i śnieżyc działało bardzo aktywnie.

L.D.B. Tak, to prawda , choć rzeczywiście w trzecią niedzielę stycznia mróz i śnieg zatrzymał wielu Tyńczan w domu tylko nieliczni dotarli do nas na kawę i pyszne ciasta.

W styczniu, w cyklu „spotkania z ciekawymi ludźmi”, o własnych i  swoich bliskich sybirackich przeżyciach opowiadała pani Józefa Tyburczy z Kobierzyc. Na maj przyjął nasze zaproszenie pan prof. Jan Miodek.

Radośnie świętowaliśmy Dzień Kobiet połączony z prezentowanym przez księdza Władysława Iwaszczaka z krzemienieckiej parafii filmem o Juliuszu Słowackim i ukochanym przez niego Krzemieńcu Podolskim. Nasz główny animator kulturalny - J. Gargała wraz z muzycznymi talentami młodego pokolenia - Wojtkiem Kozaczewskim i braćmi Sałapami umilali ten wieczór. Śpiewom i śmiechom nie było końca.

Pomalowaliśmy i zaaranżowaliśmy na nowo obie świetlice wiejskie - małą i dużą. Szukamy sponsora na solidne zakonserwowanie (cyklinowanie i malowanie) parkietu w sali dużej. Małą świetlicę wyposażyliśmy w piękną garderobę. Już niedługo będziemy mogli umawiać się na randki ze słońcem na tynieckie ławeczki.

H. Sz. Jednym słowem jest się czym poszczycić.

L.D.B.W krótkim wywiadzie o osiągnięciach pierwszego roku nie ma miejsca na szczegółowy raport. Plany mamy bogate. Jedyne co nas trochę martwi, to to, że Tyńczanie zajęci pracą zawodową proszą o organizowanie spotkań i zabaw w soboty i niedziele, a tych niedługo pewnie nam zabraknie. Ufam jednak, że nie zabraknie nam nieodgadnionego źródła nadzwyczajnej energii, wiary, nadziei i radości.

Silnie integrujące naszą społeczność są wieczory opłatkowo-kolędowe, a ostatnio stały się misje wynoszące nas poprzez osobę młodego proboszcza z Krzemieńca aż na Kresy tak bliskie sercu wielu Tyńczan. 10 marca zawitał w naszym Kościele Krzyż Papieski i przyciągnął wielu z nas szukających tak jak i bł. Jan Paweł II nadziei, cierpliwości, odwagi, ukojenia. I choć wydarzenia te pozornie nie należą do statutowych działań Stowarzyszenia, to wzmacniając poczucie braterstwa pomagają w realizacji głównego celu Stowarzyszenia rozwijania spójności całej wspólnoty tynieckiej na coraz wyższym poziomie.

Tyniec Mały to nasz wspólny dom, to nasza mała ojczyzna, która rośnie i pięknieje dla nas wszystkich. My w Stowarzyszeniu szczęścia szukamy blisko nas w drobnych codziennych radościach.

H. Sz. Bardzo dziękuje za rozmowę i  życzę Stowarzyszeniu i wszystkim mieszkańcom dalszych sukcesów.

L.D.B. Dziękuję

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


Henia Szydełko/fot. S.Cały



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl