Stoczyliśmy zwycięski mecz z Gimnazjum w Jaszkotlu i spełniły się marzenia młodych adeptów piłki ręcznej. Zarówno chłopcy, jak i dziewczęta stanęli przed szansą zawodów powiatowych.
W hali sportowej w Jordanowie Śląskim zameldowały się drużyny gimnazjalistów, które do walki przystąpiło z taką samą nadzieją, jak i nasi sportowcy z Kątów Wrocławskich.
Wystąpiliśmy w najsilniejszym składzie:
Jędrzej Rayski – bramkarz
Dominik Gruszka
Adam Szwabowski
Marcel Dudziec
Damian Jadaś
Piotr Zieliński
Łukasz Lichota
W grupie byliśmy z Siechnicami i Kamieńcem Wrocławskim. W pierwszym meczu wygraliśmy z Siechnicami- pewnie 10:8. W drugim meczu było ciężej, ale w końcu okazaliśmy się lepsi i mecz zakończył się wynikiem 11:8. Czekał nas finał z Siedlcem. Po raz kolejny byliśmy w finale i tak niewiele dzieliło nas od zwycięstwa Ostatnia część spektaklu miała bardzo dramatyczny finał: rozbudzone nadzieje, zmęczenie i wymagający przeciwnik sprawiły, że kąteccy gimnazjaliści zajęli piękne DRUGIE miejsce. Ten mecz, przez niewykorzystane akcje sam na sam z bramkarzem oraz stres, przegraliśmy 10:8. Powtórzyliśmy wynik z tamtego roku. Mimo początkowego zawodu, już drugi raz byliśmy tak blisko zwycięstwa i zabrakło tylko kilku bramek, cieszyliśmy się z wyniku.
- Graliśmy z wielkim poświęceniem i pragnęliśmy wygrać, lecz przeciwnik okazał lepszy. Mieliśmy ogromne szanse na zwycięstwo, ale nie udało nam się. Czeka nas jeszcze wiele treningów. Mimo to nasz trener Kamil Śmigielski był z nas dumny - mówią Łukasz Lichota i Marcel Dudziec.