W wielu miastach polski (m.in. Poznań, Jelenia Góra, Sopot, Kalisz) oraz europy (m.in. Dublin, Zürich) odbył się bieg upamiętniający śmierć dwóch polskich himalaistów. Również w Sobótce przyłączono się do tej inicjatywy.
17 marca o godzinie 20.00 na Ślężę wyruszyli ochotnicy między innymi z Klubu Biegacza Sobótka, Klubu Ludzi Gór „Mnich” oraz grupa z Wrocławskiego Klubu Wysokogórskiego (WKW Wrocław) z prezesem na czele. Mimo niskiej temperatury oraz późnej godziny frekwencja dopisała, na bieg przybyło ponad 30 osób.
Po zrobieniu wspólnego zdjęcia grupa uczestników wyruszyła w stronę szczytu. Mimo oblodzonego oraz zaśnieżonego szlaku wszyscy szczęśliwie dotarli na górę. Symbolem upamiętniającym śmierć naszych himalaistów były świecące czołówki - znak bezpieczeństwa, wspólne ognisko, krótkie opowieści oraz symboliczny toast na szczycie góry.