Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Powiat Wrocławski
Rozwój kontra bezrobocie. Rozmowa ze starostą Andrzejem Wąsikiem i wicestarostą Ireneuszem Słomą.

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Starosta Andrzej Wąsik i wicestarosta Ireneusz Słoma opowiadają o kulisach negocjacji z LG Philips oraz o nadziejach związanych z inwestycją koreańskiego koncernu.

- Nowy rok to nowe wyzwania. Jakie będą najważniejsze sprawy dla powiatu w 2006 roku?

Andrzej Wąsik: - Dla nas bardzo ważne są inwestycje drogowe z udziałem środków unijnych. I wiąże się to nie tylko z wykonawstwem, ale również z procedurami przetargowymi oraz z rozliczeniem inwestycji.

Ireneusz Słoma: - Będziemy mieli sześć dużych inwestycji drogowych. Przetargi zostaną rozstrzygnięte lada moment. Z tego cztery to są zadania dofinansowane z Unii, a dwa to inne zadania, w tym jedno bezpośrednio związane z inwestycją LG Philips. Jest to droga z Małuszowa do autostrady i ją musimy zgodnie z umową wykonać do 15 kwietnia. Musimy to zrobić nakładem własnym, bowiem procedury w tym przypadku były błyskawiczne i nie było czasu starać się o dofinansowanie z Unii.

AW: - Oczywiście, z punktu widzenia nie tylko powiatu, ale całego regionu, najważniejsza jest inwestycja koncernu LG Philips. Jest o tyle istotne, że będziemy mieli do czynienia ze zmianą przeznaczenia bardzo dużego terenu.

- Wiele się mówi na ten temat, ale na razie niewiele wiadomo jak to będzie dokładnie wyglądało. Proszę podzielić się z czytelnikami swoimi refleksjami po wizycie w fabrykach koncernu w Korei i Chinach?

AW: - To będzie wielki klaster przemysłowy, czyli spółka matka z poddostawcami, na powierzchni 280 ha. W Korei, ze względu na brak terenu, hale produkcyjne są sześciopiętrowe. U nas, podobnie jak w Chinach, będą jednopiętrowe, bo to usprawnia proces technologiczny, nie trzeba np. części przesyłać windami. Pierwsza hala koncernu LG Philips LCD będzie miała rozmiary 320 na 160 m, a ma być ich cztery. Dookoła wewnątrz budynku są sale, gdzie jest księgowość oraz obsługa administracyjna, a także bardzo dużo... sal wykładowych. Bo oni przez cały czas będą szkolić personel. Później są przeszklone korytarze, które prowadzą do linii technologicznych. Ludzie pracują w kombinezonach typu "ninja", widać im tylko oczy, wszędzie panuje sterylna czystość.

- Daleki Wschód to jednak inna kultura, również inna kultura pracy. Czy u nas przyjmą się tamte zwyczaje?

AW: - Polacy z pewnością przejdą na taki system pracy. Zresztą to już działa w fabryce LG w Mławie. W firmie koreańskiej po prostu się pracuje. Tam nie widać ludzi, ale widać efekty ich pracy. Wszystko jest perfekcyjnie zorganizowane.

- Panowie uczestniczyli również w negocjacjach z koreańskim inwestorem. Dlaczego wybrali właśnie Biskupice Podgórne?

AW: - Wpływ na to miało bardzo wiele czynników. Aby przyszedł inwestor musi być zaplecze edukacyjne, infrastruktura, a przede wszystkim drogi. U nas to wszystko jest, a zwłaszcza ważne połączenie wschód – zachód. Ponadto produkty koncernu w pierwszej kolejności pójdą na Zachód, a więc nasz region był atrakcyjny ze względów logistycznych. Ale również pytali nas o wiele szczegółów np. jak często były wyłączenia prądu w sieci, jakie były opady przez ostatnie 100 lat, czy jakie są średnie temperatury. Na szczęście po Hyundaiu i Hankooku wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać.

IS: - Zresztą część pytań zadali po to, by sprawdzić, czy nie są to słowa rzucone na wiatr. Tak jak to było w przypadku Słowaków i Hyundaia. Ale z drugiej strony nie mogliśmy im obiecać "gruszek na wierzbie". Pewne rzeczy wprost mówiliśmy - że nie możemy czegoś spełnić, a niektóre warunki dopiero za jakiś czas. Dlatego tak dużo naszych wysiłków poświęcamy na rozwój infrastruktury na terenie powiatu. Aby to był teren atrakcyjny dla inwestora, bo jak będzie infrastruktura, to przyjdzie do nas i zatrudni ludzi.

AW: - Bo to jest tak naprawdę najważniejsze. Nam wcale nie chodzi o drogi, o których była wcześniej mowa, ale o to, żeby ludzie mogli tymi drogami dojechać do pracy. Najwięcej czasu nam zabiera robienie wszystkiego dla rozwoju, po to żeby ściągać inwestorów, żeby zatrudniali mieszkańców. Wszystkie gminy przeżywają rozwój. Ostatnio mamy dużo do czynienia z gminą Żórawina, bo tam się pojawili inwestorzy z branży metalowej. Podobnie sytuacja ma się w gminie Kąty Wrocławskie.

- Rekrutacja już się rozpoczęła. W ciągu najbliższych lat zatrudnienie powinno znaleźć 14 tys. ludzi. To ogromna szansa dla mieszkańców powiatu...

AW: - Chodzi o jedną rzecz, żeby ludzie mieli możliwość wyboru. Jeżeli chcą pójść do pracy, żeby mogli pójść do tej pracy. Jest to ważne również z tego powodu, żeby młodzież nasza wiedziała, po co się kształci, a nie wyjeżdżała na Zachód. Dlatego chcemy stwarzać miejsca pracy dla ludzi młodych. To będzie wielka inwestycja. Liczy się, że te 14 tys. miejsc pracy wygeneruje nawet 150 tys. kolejnych. Liczę, że wzrosną również zarobki, bo jednak będzie konkurencja o pracownika, a ponadto Koreańczycy będą inwestowali w pracowników.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


Rozmawia Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Środa 8 maja 2024
Imieniny
Kornela, Lizy, Stanisława

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl