Dawna nekropolia istniała od 1810 roku. Nad bramą cmentarną wisi jeszcze tablica, na której widać data. Przed wojną na terenie o powierzchni półtorej hektara znajdowało się ok. 150 mogił Niemców, mieszkańców Rogowa Sobóckiego wyznania ewangelickiego.
- Po wojnie cmentarz zrównano z ziemią, a płyty nagrobne wywieziono do Sobótki. Wyłożono nimi plac przed cmentarzem komunalnym. Część marmurów z nekropolii posłużyła jako materiał budulcowy w Rogowie Sobóckim – opowiada Leokadia Andrzejewska, sołtys i współinicjatorka akcji.
Nieoficjalnie mówi się, że z płyt nagrobnych ułożono fragment placu przy ulicy Chopina i skwer przy kościele w Rogowie Sobóckim. Stowarzyszenie Przyjaciół Rogowa Sobóckiego, które liczy ok. 20 osób stara się o przeniesienie istniejących jeszcze tablic na teren dawnego cmentarza. Pomysł wspiera Powiatowy Zespół Szkół nr 3 w Sobótce i zaprzyjaźniona z gminą szkoła z niemieckiego miasta Bautzen.
5 maja ( w sobotę) uroczyście poświęcono obelisk, który stanął na cmentarzu. Zaproszono też władze gminy oraz wszystkich tych, którzy przyczynili się do odnowy nekropolii. Protestancką mszę odprawiła proboszcz Karen Lesser-Wintges. Część katolicką ksiądz Zbigniew Dąbrowski.
- Na cmentarzu chowano mieszkańców wsi, ale też ofiary tyfusu i niewybuchów. Niech dzisiejsza uroczystość będzie przypomnieniem tamtych wydarzeń w naszej wspólnej Europie – przemawiał Klaus Ertel, dawny mieszkaniec Rogowa. Na uroczystość zaproszono władze Sobótki, mieszkańców i gości z Niemiec.
Po nabożeństwie polały się łzy dawnym mieszkańcom, kiedy z głośnika usłyszeli dzwony z nieistniejącego już kościoła ewangelickiego w Rogowie. Kiedy świątynię zburzono dzwony przewieziono do kościoła św. Jakuba w Sobótce. Są tam do dzisiaj.