W dniu pożaru Hanna Chombakow pojechała z kotami do weterynarza. Chwilę potem, ktoś podłożył ogień na jej polu. Płomienie szybko ogarnęły suchą trawę i przedostały się pod siatkę posesji. Kobieta jest przekonana, że było to celowe podpalenie.
- Kiedy wróciłam zobaczyłam strażaków dogaszających pożar. Ogień przeniósł się na tyły gospodarstwa, zaledwie parę metrów składu drewna. Mam pewne podejrzenia, kto mógł to zrobić, ale nie chcę o tym mówić – opowiada mieszkanka Jurczyc.
Pożar strawił kilka drzewek owocowych i pień potężnego drzewa. Sprawę wyjaśnia policja z Kątów Wrocławskich, ale ogólnie wiadomo, że w takich przypadkach trudno wykryć sprawcę. Jaki powód mieliby mieszkańcy, aby celowo podpalić pole?
Pani Hanna na swojej posesji trzyma ok. 70 kotów. Większość z nich podrzucili mieszkańcy gminy i Wrocławia.
- Pudełka z kotami przerzucają przez płot. Małe zwierzęta pakują do reklamówek i przywożą pod bramę. Wiedzą, że się nimi zaopiekuję. Karmę dla zwierząt dostarcza mi fundacja Viva oraz chrześcijańska szkoła Arka z Wrocławia – wylicza opiekunka.
Koty buszujące w zbożu
Według mieszkańców koty niszczą uprawy na polach. Zwracali też uwagę kobiecie, aby wieczorami nie wypuszczała zwierząt.
- Pani Hania ściąga do wsi straż dla zwierząt, która mierzy długość łańcuchów przy psich budach. To nie podoba się mieszkańcom. Watahy jej kotów buszują po polach. Jednak nie sądzę, aby ktoś celowo chciał podpalić jej posesję – mówi Krzysztof Susłowicz, sołtys Jurczyc.
Jego zdaniem ludzie wypalają trawy w całej Polsce i pożar mógł wybuchnąć przypadkowo. Mieszkańcy Jurczyc mówią, że nic nie mają do karmicielki. Jedynym jej minusem ma być nadopiekuńczość.
Hanna Chombakow ukończyła studium aktorskie we Wrocławiu. Przez wiele lat pracowała w warszawskim Teatrze Studio Jerzego Grzegorzewskiego. Grała też wielu przestawieniach w Teatrze Polskim we Wrocławiu m.in. w „Iwonie, księżniczce Burgunda” Witolda Gombrowicza. Kobieta nie chce zdradzić, dlaczego rozstała się z zawodem i wyjechała na wieś. Nam powiedziała, że ten etap życia się dla niej zakończył.