Pierwszy Urząd Skarbowy we Wrocławiu obsługuje podatników powiatu wrocławskiego. Ich liczba stale rośnie: w 2004 roku wynosiła 107 tysięcy, rok później o 3 tysiące więcej, a na koniec 2006 roku odnotowano już 117 tysięcy podatników.
Urząd otrzymał nagrodę Ministerstwa Finansów „Przyjazny Urząd”. To nie pierwsze takie wyróżnienie. Na koncie są jeszcze: „Przyjaciel lokalnej przedsiębiorczości” (listopad 2004) - nagroda przyznana przez Stowarzyszenie Przedsiębiorców Kąteckich za „systematyczną poprawę jakości obsługi, stworzenie klimatu urzędu przyjaznego dla przedsiębiorców z terenu gminy Kąty Wrocławskie” i nagroda Loży Dolnośląskiej Business Centrum Club za zajęcie drugiego miejsca w piątej edycji konkursu „Urząd Przyjazny Przedsiębiorcy na Dolnym Śląsku”. Co sprawia, że na Pierwszy Urząd Skarbowy we Wrocławiu spada deszcz nagród? Przede wszystkim fachowa, uprzejma i co najważniejsze - sprawna - obsługa.
Ewidencja podatników, gdzie każdy ma swoją teczkę. Na zdjęciu kierownik - Elżbieta Wrzos-Kalita Fot. WFP
Bez kolejek
- U nas naprawdę nie ma kolejek - zapewnia Henryk Cieplik, naczelnik urzędu. - Gdy zachodzi potrzeba, do obsługi petentów ściągani są dodatkowi pracownicy. Poza tym sala obsługi jest monitorowana.
W urzędzie pracuje około stu osób. - Moi pracownicy wiedzą, że to oni są dla podatników, a nie odwrotnie - mówi Henryk Cieplik. - Rozumieją, że jeśli przyjdzie człowiek zdenerwowany, najpierw trzeba wysłuchać jego racji, a dopiero potem przedstawić swoje. Najważniejsze jest, by petent wyszedł od nas zadowolony.
I tak się dzieje. W czasie mojej wizyty w urzędzie nie spostrzegłam, by petenci stali w kolejkach, byli niedoinformowani czy w razie problemów zostawieni sami sobie. - Jesteśmy zadowoleni z obsługi - potwierdzali załatwiający rejestrację samochodu mieszkańcy Pietrzykowic. Inaczej było, gdy urząd przed pięcioma laty usytuowany był w dwóch miejscach: przy ul. Piłsudskiego i ul. Kościuszki we Wrocławiu. - Brakowało miejsc do parkowania - wyjaśnia naczelnik. - Ludzie na „dzień dobry” otrzymywali mandaty za łamanie przepisów i oczywiste jest, że w konsekwencji przychodzili do urzędu już mocno podenerwowani. A tu czekał ich kolejny stres, bo wiadomo że podatków nikt płacić nie lubi.
Zadowoleni z obsługi mieszkańcy Pietrzykowic Fot. WFP
Bezpłatny parking
Teraz jest inaczej. W estetycznym, ciekawie zaaranżowanym wnętrzu przestronnego budynku przy ul. Klimasa działają windy dla niepełnosprawnych. Jest też podjazd i patio, gdzie można w letni dzień odpocząć na ławce (to także dobry pomysł na uwolnienie się choć na chwilę od marudnej pociechy). Co ważne - jest bezpłatny parking na 180 miejsc. - Podatnicy często korzystają z niego, udając się do miasta - zauważa naczelnik. - Z Tarnogaju do centrum kursuje kilka linii tramwajowych i autobusowych. Zostawiając samochód na bezpłatnym parkingu przy urzędzie, mieszkańcy powiatu zyskują w dwójnasób. Po pierwsze nie płacą za postój samochodu, a po wtóre w szybszy sposób, omijając korki mogą dotrzeć do centrum. Przy urzędzie znajduje się agencja opłat, gdzie można kupić znaczki skarbowe, skserować dokumenty, a także zaopatrzyć się w małej części sklepowej w świeżą prasę i drobną przekąskę.
Urząd nie jest zamknięty za wyjątkiem strefy ściśle chronionej. Do niej należy serwerownia i ewidencja podatników, gdzie każdy, jak mówi z humorem naczelnik, ma swoją teczkę. Oznacza to, że gdy podatnik wchodzi w dorosłe życie i nadano mu numer NIP, w urzędzie zakłada się jego teczkę, która pozostanie tu tak długo, jak długo na terenie powiatu wrocławskiego podatnik będzie płacił podatki.
Henryk Cieplik, naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego Fot. WFP
Zdyscyplinowani podatnicy
Na wydanie zaświadczenia o dochodach nie trzeba czekać tygodnia w Pierwszym Urzędzie Skarbowym. - Mamy siedem dni na wydanie zaświadczenia, ale wydajemy je od ręki - potwierdza Henryk Cieplik. - Tylko w tym roku wydaliśmy 18 tysięcy zaświadczeń.
Naczelnik urzędu chwali swoich podatników. - Są zdyscyplinowani, 95 procent z nich rzetelnie wywiązuje się ze swych obowiązków. Przyznajemy niewiele mandatów, w sądzie toczy się tylko około trzydziestu spraw za przestępstwa skarbowe. Ani w zeszłym ani w bieżącym roku nie przegraliśmy żadnej sprawy.
Najwięcej załatwianych spraw dotyczy rejestracji pojazdów. - Wciąż wiele aut sprowadzanych jest z zagranicy - przyznaje naczelnik. Na drugim miejscu plasuje się sprzedaż gruntów. Obrót ziemią na terenie powiatu wrocławskiego jest bardzo duży i wciąż rośnie.
Fot. WFP