26 stycznia ambasador Polski w Japonii Jadwiga Rodowicz podpisała umowę ACTA o zapobieganiu handlu podróbkami. Dokument podpisali też ambasadorowie prawie wszystkich państw Unii Europejskiej. Czym są ACTA? To układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do którego ma dołączyć Unia Europejska. Jest to umowa handlowa zobowiązująca jej sygnatariuszy do walki z łamaniem prawa własności intelektualnej oraz handlem podrabianymi towarami...
23 lutego swoje stanowisko postanowiła wyrazić również młodzież gimnazjalna. Aktywni użytkownicy Internetu pragnęli wyrazić swoje zdanie solidaryzując się z sympatykami i wrogami ACTA. Odpowiednią areną do potyczek stała się świetlica szkolna. W debacie uczestniczyli zwolennicy i przeciwnicy wejścia w życie tego dokumentu.
Zwolennicy ACTA uważali, że to mit, że tracimy suwerenność osobową i państwową. Każdy tworzący na różnych polach: kulturalnym, naukowym czy materialnym, będzie miał pewność, że nikt nie ukradnie mu owoców jego talentu, wysiłków i pracy. ACTA nie jest prawem, tylko zobowiązaniem do przestrzegania prawa i ścigania ludzi łamiących prawo - a konkretnie przepisy dotyczące praw autorskich.
Przeciwnicy zaś uważali, że ustawa ACTA jest niekorzystna dla przeciętnego użytkownika Internetu, jakim jest np. gimnazjalista. Udowodniły to demonstracje odbywające się w wielu miastach. Pod szyldem walki z piractwem i troski o własność intelektualną nakłada ograniczenia na każdego z nas.