Mieszkanie chronione powstało przy Domu Dziecka w Kątach Wrocławskich. Przeznaczone jest ono dla pięciu chłopców. Na razie mieszkają w nim dwie osoby, jeden wychowanek domu dziecka i jeden z rodzinnego domu dziecka.
Oficjalne otwarcie mieszkania nastąpiło 31 maja. Przybyli na nie m.in. przedstawiciele powiatu ze starostą Andrzejem Wąsikiem na czele, radni powiatowi oraz przedstawiciele Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, a także burmistrz Antoni Kopeć. Niestety, zabrakło mieszkańców domu. Ale mieli mocne „alibi” – obaj pracują i nie mogli uczestniczyć w uroczystości. Dodatkowo jeden z nich jeszcze się uczy.
- W lipcu ub.r. okazało się, że możemy starać się o pieniądze i złożyliśmy projekt na konkurs dotyczący stworzenia takiego mieszkania. Dzięki życzliwości i poparciu wielu osób, udało nam się – powiedziała podczas otwarcia Wiesława Miszczuk, dyrektor Domu Dziecka w Kątach Wrocławskich.
Starosta Andrzej Wąsik symbolicznie przeciął wstęgę
Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonał starosta Wąsik, a ksiądz proboszcz Ryszard Reputała, poświęcił mieszkanie. - Żeby dobrze się tutaj wszystkim żyło i mieszkało – powiedział przy okazji ksiądz proboszcz.
Powstanie mieszkania wymagało wiele pracy i pieniędzy. W sumie całość kosztowała ok. 160 tys. zł. Ale efekt jest naprawdę doskonały. Osobne wejście do mieszkania. Pojedynczy pokój dla każdego wychowanka. Każdy odnowiony i wyposażony, podobnie łazienka i kuchnia. Wszystko co powinno znaleźć się w normalnym domu, jest także w tym mieszkaniu.
Wychowankowie domów dziecka z terenu powiatu, mogą trafić do mieszkania chronionego na dwa lata. Jest to przedłużenie procesu usamodzielnienie się. Często bowiem po opuszczeniu domu, w którym przebywali, nie są gotowi do samodzielnego życia. – Tutaj się tego uczą. Sami muszą sobie radzić. Co prawda mamy nad nimi pewną kontrolę, ale jest ona ograniczona – dodała Wiesława Miszczuk.
Pokoje są wyremontowane, ładne i w pełni wyposażone