Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Siechnice
Kolejna tragedia na drodze

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- Ile jeszcze osób musi zginąć, żeby ktoś zajął się tym problemem? - pytają mieszkańcy Radwanic. To pokłosie śmiertelnego wypadku, do którego doszło 7 grudnia na drodze krajowej nr 94. Władze gminy w sprawie poprawy bezpieczeństwa na drodze interweniują u jej zarządcy – Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Kolejna tragedia na drodze
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Kolejna tragedia na drodze
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Kolejna tragedia na drodze
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Było już ciemno, dochodziła 17, dodatkowo padał deszcz. Według świadków, 75-letnia pani Maria weszła na pasy, bowiem kierowca jadący od strony Wrocławia zatrzymał się widząc pieszego przy krawężniku. Gdy mieszkanka Radwanic dochodziła już do końca jezdni, podobno zostały jej może dwa kroki, została uderzona przez samochód jadący od strony Siechnic. Niestety, kobiety nie udało się uratować.

Z pewnością do tragedii przyczyniły się trudne warunki atmosferyczne. Inna sprawa, że na krajówce w Radwanicach nagminnie przekraczana jest dozwolona prędkość - rzadko zdarza się, żeby kierowcy stosowali się do ograniczenia do 50 km/h. Co więcej, nie brakuje takich, którzy prują przez miejscowość 80-90 km/h albo wyprzedzają na trzeciego.

Dlatego mieszkańcy coraz bardziej obawiają się o siebie i swoich bliskich, zwłaszcza dzieci, które muszę przechodzić na drugą stronę przez ruchliwą drogę.

- Musimy coś zrobić, bo sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Dużo dzieci chodzi do klubu osiedlowego przy ul. Kolejowej, jest tu też Orlik i boiska, są sklepy, a niedaleko otworzona została Biedronka. Z kolei po drugiej stronie jest kościół. Wzrasta więc ruch pieszych, ale jest także więcej samochodów i rowerzystów. Musimy wpłynąć na zarządcę drogi, żeby wprowadził jakieś ograniczenia, które poprawią bezpieczeństwo na drodze – mówi Anna Mazurek, radna z Radwanic.

Mieszkańcy mają całą listę pomysłów. Od sygnalizacji świetlnych, poprzez azyle dla pieszych na kładkach, a nawet tunelach pod jezdnią, kończąc.

Gmina zajmuje się tematem od dłuższego czasu. - Poprzednie i obecne władze gminy podejmują działania, żeby zarządca drogi, czyli wrocławski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wykonał na niej prace zwiększające bezpieczeństwo użytkowników. Odnośnie sygnalizacji świetlnej i przebudowy skrzyżowania ul. Kolejowej i drogi krajowej 94, stanowisko GDDKiA jest takie, że gmina powinna przeprowadzić na swój koszt analizy zasadności i rozwiązań w zakresie przebudowy skrzyżowania – mówi burmistrz Milan Ušák.

Dlatego od połowy bieżącego roku na zlecenie gminy wykonywane są profesjonalne pomiary natężenia, struktury i hałasu generowanego przez ruch na DK 94. Mają one stanowić podstawę decyzji w tej sprawie. - Dotychczasowe wyniki pomiarów przedstawiłem dyrektorowi oddziału GDDKiA Robertowi Radoniowi dzień przed wypadkiem. Niestety, pan dyrektor poinformował mnie, że oddział nie zaplanował żadnych środków na modernizację drogi krajowej na naszym terenie. Umówiliśmy się na ponowne spotkanie w tej sprawie na początku roku i przedstawię cały zakres potrzeb w temacie poprawy bezpieczeństwa na DK 94. Dodam jeszcze, że koszt przebudowy skrzyżowania z zamontowaniem sygnalizacji świetlnej szacujemy na ok. 500 tys. zł. Uważam, że gmina może dołożyć tylko mniejszą część tej kwoty. Reszta musi zostać wyasygnowana z budżetu państwa i środków pomocowych – dodaje Milan Ušák.

Przy okazji, burmistrz składa najszczersze wyrazy współczucia rodzinie, znajomym i współpracownikom śp. pani Marii. - Z wielkim ubolewaniem dowiedziałem się o tym wypadku. Odeszła od nas osoba życzliwa, pracowita i skromna. Bardzo zasłużona w działalności kółek rolniczych na terenie gminy. Mimo faktycznego wygaszenia funkcjonowania kółek w wyniku transformacji ustrojowej, pani Maria – będąc już na emeryturze – pomagała kółkom w porządkowaniu ich spraw formalnych. Znałem i współpracowałem z tragicznie zmarłą od lat. Tym bardziej dotyka mnie to, co się stało – kończy Milan Ušák.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


AS



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl