Tegoroczną edycję podsumowali wspólnie w starostwie Bogdan Tabisz, prezes Fundacji Opus Organi, która niezmiennie od 7 lat organizuje koncerty w powiecie oraz starosta Andrzej Szawan, który objął honorowy patronat nad imprezą.
Organizacja koncertów siódmy raz z rzędu jest z pewnością wielkim wyzwaniem. Aby przyciągnąć słuchaczy trzeba oferować przede wszystkim nowy repertuar.
B.T.: Tak, to prawda. Dlatego w tym roku postawiliśmy na bardzo zróżnicowany repertuar. Obok muzyki organowej i klasycznej mogliśmy tym razem usłyszeć przepiękne wykonania muzyki dawnej, a także występ orkiestry wojskowej. Dzięki tak zróżnicowanemu repertuarowi każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Panie starosto, wiem że uczestniczył Pan prawie we wszystkich koncertach tej edycji. Który z koncertów najbardziej zapadł Panu w pamięć?
A.SZ.: Wszystkie koncerty miały swój niepowtarzalny urok i klimat. Szczególne wrażenie wywarł na mnie jednak koncert zespołu „Me, Myself & I” zorganizowany w Ślęzie. Niesamowite, jak ciekawe dźwięki można uzyskać łącząc barwę i siłę ludzkiego głosu z magią nowoczesnej techniki elektronicznej. I te solówki w wykonaniu beatbox’era – prawdziwe mistrzostwo świata.
Jak widać koncerty idą z duchem czasu. Ich organizacja jest zapewne okupiona długimi przygotowaniami organizacyjnymi. Komu tak naprawdę zawdzięczamy sukces całego przedsięwzięcia?
B.T.: Przede wszystkim organizacja Koncertów nie byłaby możliwa bez finansowego wsparcia władz powiatu wrocławskiego, za które serdecznie dziękuję panu staroście. Po drugie - co roku spotykamy się z bardzo pozytywnym nastawieniem również gminnych władz samorządowych oraz lokalnych ośrodków kultury i sportu, które zawsze wspierają nas od strony organizacyjnej i technicznej. Szczególne podziękowania należą się oczywiście moim współpracownikom z Fundacji Opus Organi, w tym przede wszystkim Jakubowi Łubockiemu, koordynatorowi tegorocznej edycji Koncertów, a także współpracującym z nami wolontariuszom, którzy niezawodnie stawiają się na każdym koncercie.
Łatwo ich rozpoznać na koncertach po puszkach, do których zbierają datki na odbudowę słynnych Wielkich Organów Englera w Bazylice Św. Elżbiety we Wrocławiu. Przypomnijmy, że ten szczytny cel od zawsze towarzyszy idei organizacji Koncertów.
B.T.: Co roku udaje się zebrać coraz większą kwotę na ten cel. Każdy datek cieszy, chociaż to ciągle kropla w morzu potrzeb. Jestem szczególnie wdzięczny mieszkańcom powiatu za ich hojność i wszystkie dowody uznania kierowane pod adresem organizatorów Koncertów.
A.Sz.: Muszę dodać, że Koncerty mają już swoich stałych bywalców nie tylko wśród mieszkańców powiatu, ale i samych wrocławian. To dowód na to, że dobra muzyka przyciąga. Jak się okazuje nie zawsze musi ona rozbrzmiewać w okazałych wnętrzach opery, czy filharmonii, aby przyciągnąć słuchaczy nawet z odległych zakątków powiatu. Wysoka frekwencja podczas Koncertów utwierdza mnie w przekonaniu, że warto kontynuować to zacne dzieło również w przyszłości. Mam nadzieję, że Fundacji Opus Organi wystarczy sił i pomysłów na przyszłe edycje…
B.T. : A ja mam nadzieję, że będziemy mogli dalej liczyć na wsparcie i pomoc organizacyjną lokalnych władz samorządowych, za które raz jeszcze serdecznie dziękuję…
Zatem do zobaczenia za rok!
Rozmawiała Joanna Brodowska