Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Jordanów Śl.
Ścieki nie popłyną do Ślęzy

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Za miesiąc pełną parą ruszy nowoczesna oczyszczalnia ścieków w Jordanowie Śląskim. Jej budowa trwała 3 lata. Do tej pory większość nieczystości z szamb przenikała do ziemi bądź spływała do rzeki Ślęzy.

Ścieki nie popłyną do Ślęzy
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Ścieki nie popłyną do Ślęzy
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Ścieki nie popłyną do Ślęzy
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Ścieki nie popłyną do Ślęzy
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Przez Jordanów przepływa rzeka Ślęża, która jest lewym dopływem Odry. To właśnie do niej spływała zawartość szamb. Po wybudowaniu kanalizacji ścieki komunalne trafiają bezpośrednio do oczyszczalni. Dzięki temu Ślęża będzie czystsza.

- Obecnie trwa rozruch zakładu. Za miesiąc oczyszczalnia ruszy pełną parą. Nieczystości komunalne będą trafiać do reaktorów, w których następują technologiczne procesy oczyszczania. Może ona przerobić 275 metrów sześciennych ścieków na dobę – informuje Zbigniew Fabisch, inspektor do spraw gospodarki gruntami w Urzędzie Gminy Jordanów Śląski.

Oczyszczalnia znajduje się w północnej części Jordanowa.

Wstępna selekcja nieczystości polega na filtrowaniu piasku i frakcji. Dalszy etap polega na oczyszczeniu ścieków w trzech reaktorach. Poszczególny cykl technologiczny składa się z 14 faz. Nieczystości napowietrza się, denitryfikuje i poddaje innym procesom. Każda z faz trwa od kilkunastu do  kilkudziesięciu minut – cały proces trwa ok. ośmiu godzin - tłumaczy Ryszard Foiński, pracownik oczyszczalni. Obudowy reaktorów nie są wykonane z metalu, ale ze specjalnego tworzywa odpornego na różne substancje chemiczne i warunki atmosferyczne.

Osady ścieków są dokładnie filtrowane, a wszystkie urządzenia wyposażono w elektroniczne czujniki.

A co się stanie, gdy zabraknie prądu?

- Minutę później, włączy się agregat prądotwórczy, który podtrzyma pracę pomp. Urządzenie automatycznie wyłączy się, kiedy zakończy się przerwa w dostawie prądu – dodaje pracownik.

Po zakończeniu procesu ścieki są badane. Płyn przelany do menzurki ma kolor zwykłej kranówki.

- To inwestycja na miarę dwudziestego pierwszego wieku. Prawie wszystko jest zautomatyzowane. Inwestycja kosztowała 15 mln zł, z czego siedem pochodzi z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska – mówi Henryk Kuriata, wójt Jordanowa Śląskiego.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl