Wieczorem bandyci weszli do mieszkania 50-letniego Jana P., który wcześniej wziął wypłatę. Wcześniej mężczyzna ukrył jednak część gotówki w domu. W portfelu zostawił sobie tylko niewielką kwotę.
- Po wejściu do domu sprawcy obezwładnili ofiarę wykręcając jej ręce. Mężczyźnie siłą odebrali portfel, w którym było 40 zł. Na drugi dzień Jan P. zgłosił napad policji - informuje Mirosław Kozak, zastępca komendanta policji w Sobótce.
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania sprawców, którzy wyczuli, co się święci i zaczęli się ukrywać. Po kilku dniach jednego z nich namierzono na strychu swojej posesji. Drugi z bandziorów przez kilka dni ukrywał się w polu kukurydzy. Ostatecznie namierzono go, kiedy obserwował drogę z wiaty przystankowej.
Obaj sprawcy byli już wielokrotnie karani za kradzieże i włamania. Rok temu pobili kierowcę ciężarówki. W lutym 2010 włamali się do domu w Okulicach, z którego wynieśli m.in. akordeon, DVD, lampę i czajnik. Część przedmiotów zakopali w ziemi.
Jeden z mężczyzn niedawno wyszedł z zakładu karnego. Drugi czekał w kolejce na odbycie kary.