Długołęka
Mały Odkrywca kultywuje wartości

Znajomość języków obcych, swobodne poruszanie się w świecie komunikacji, elektroniki, informacji, a nawet digitalizacji, zdolności organizacyjne, przedsiębiorczość, kreatywność, odporność na stres – oto cechy, które zapewniają współczesnemu młodemu człowiekowi sukces. Nic nowego, powtarza się nam to co najmniej od dziesięciolecia. Młode umysły nadążają, przystosowują się do nowych warunków ochoczo. Starsi czują, że to nie wystarczy, by być szczęśliwym, zaspokojonym, żyjącym w harmonii człowiekiem. Oni wiedzą, że bez pielęgnowania sfery duchowej ludzie skazani są na pustkę oraz brak poczucia bezpieczeństwa. Dlatego wychowanie, edukacja winny brać pod uwagę potrzeby duchowe dzieci. Z pewnością taką rolę pełni w Szkole Podstawowej w Borowej realizowany - z inicjatywy dyrektor Bernardy Sieczka - od blisko dwóch lat projekt „Mały odkrywca własnych możliwości”, który kształtuje umiejętności niezbędne do życia we współczesnej rzeczywistości, bowiem stawia sobie za cel wyrównywanie szans edukacyjnych uczniów.

Szacunek dla innych kultur

Co łączy tort sachera i frankfurterki ? Co mają ze sobą wspólnego Albert Einstein, Marcin Luter i Claudia Schiffer? Niewiele? Tylko pozornie.

Już po raz czwarty w SP w Borowej odbyły się obchody Dnia Europejskiego, których celem jest poznawanie kultury innych krajów, rozbudzanie zainteresowań uczniów, motywowanie do nauki języków obcych. Na miejscu działa Koło Europejskie „Euroentuzjaści”, prowadzone przez Beatę Michalewską oraz koło języka niemieckiego „pod batutą” Aleksandry Libury – to te zespoły są sprawcami „europejskiego zamieszania”.

„Herzlich willkommen! ” – zabrzmiało 1 czerwca na powitanie hasło tegorocznego Dnia Europejskiego, poświęconego krajom niemieckojęzycznym i impreza ruszyła pełną parą. Młodzi ludzie z SP w Borowej rozpoczęli przedstawienie – pouczającą wycieczkę po Niemczech, Austrii i Szwajcarii połączone z prezentacją multimedialną. Zawitali do Bawarii na Oktoberfest, zatańczyli narodowy taniec „Schupatler”. Wszystkie klasy zmierzyły się w konkursie na najciekawiej zaprezentowaną postać z krajów niemieckojęzycznych oraz w zmaganiach o laur „Najstaranniej obranych warzyw” oraz „Najgustowniejszej i najsmaczniejszej sałatki jarzynowej”. Znajomość języka niemieckiego wśród uczniów sprawdzono podczas wspólnej nauki piosenki oraz spektaklu „Gdzie jest Alex?” w brawurowym wykonaniu aktorów z kl. V i III. Za kulisami czekały na dzieci rozkosze podniebienne w postaci potraw charakterystycznych dla Niemiec i Austrii, przygotowane przez Rodziców.

Nie trzeba być uważnym obserwatorem, by zauważyć radość i entuzjazm na twarzach uczestników wydarzeń i odczuć nastrój współpracy, pozytywnej energii i beztroskiej zabawy. Jakże inny to sposób opowiadania o „obcych” kulturach niż ten słyszany z ust niektórych polityków w mediach codziennych…

Spuścizna narodowa

Uczyć patriotyzmu – niełatwa sztuka. Jednak warto próbować, zapraszając dzieci na wycieczki do ważnych dla Polaków miejsc, upamiętniających doniosłe wydarzenia historyczne. Uczniowie klas V i VI ze Szkoły Podstawowej w Borowej na przełomie kwietnia i maja udali się na warsztaty krajoznawczo - turystyczne po Krakowie, Wadowicach, Oświęcimiu i Kalwarii Zebrzydowskiej. Zbieżność dat wyjazdu dzieci z beatyfikacją Jana Pawła II nie pozostała bez wpływu na intensywność przeżyć i gorliwej modlitwy do Ojca Świętego. Pobyt w niemieckim obozie zagłady pozostawi zaś, miejmy nadzieję, w pamięci młodych ludzi refleksję – przestrogę nakazującą szanować drugiego człowieka.

Udziałem młodszych uczniów (klasy III i II) stały się warsztaty krajoznawczo-historyczne w Muzeum Wsi Opolskiej w Bierkowicach 12 czerwca. Mali odkrywcy „przenieśli się w czasie“ do XVIII wieku, by pomieszkać przez chwilę w chłopskiej chacie, przyjrzeć się pracy ówczesnego rolnika, a także przeżyć lekcję w szkole. Po spotkaniu z belfrem sprzed dwóch wieków uczniowie jednogłośnie i z westchnieniem głębokiej ulgi orzekli, że są szczęśliwi, uczęszczając do dzisiejszej szkoły.

Pouczającą okazała się też lekcja pieczenia chleba, podczas której podkreślano jego sakralną symbolikę i znaczenie dla życia ludzkiego – jakże często pomijane dziś aspekty.

Potrzeba obcowania ze sztuką

Nieczęsto bywamy w teatrze, operze, muzeum. Na szczęście projekt „Mały odkrywca własnych możliwości” dba o tę sferę i funduje uczniom regularnie spotkania z kulturą wysoką. Tym razem najmłodsi odkrywcy, z klasy „0”, 17 maja ruszyli do Wrocławskiego Teatru Lalek, gdzie poznawali tajemnice sztuki lalkarskiej. Pan Konrad Kujawski – aktor - wcielił się w rolę przewodnika i w przystępny i barwny sposób opowiadał dzieciom o rodzajach lalek. Na małej scenie kukła, marionetka, pacynka, jawajka, bunraku, lalka żywo – ręka (mapet) głosem pana Konrada streszczały swe losy, role w spektaklach. Pozwoliły się też animować małym gościom.

Dbałość o środowisko

Nad tym, by dzieci czuły się częścią natury, reagowały na potrzeby środowiska i rozumiały konieczność równowagi biologicznej w przyrodzie, czuwa Koło ekologiczne w SP w Borowej. Ale nie tylko członkowie koła uczą się, jak współistnieć z innymi organizmami na naszej planecie. Pozostałe dzieci również mają okazję przeżyć ekologiczne przygody. Do takich należą: Konkurs Ekologiczno – Przyrodniczo - Matematyczny „Ekologik”, który 25 maja przeprowadziły w klasach I i III panie: Dorota Dzikowska i Joanna Juszczak - Rybiałek , a także cykliczne warsztaty w Arboretum imienia profesora Stefana Białobłoka w Stradomi (11 czerwca). Przewodnik arboretum z zamiłowaniem opowiadał przybyłym „odkrywcom” o azaliach, świerkach, jałowcach, jodłach, brzozach, bukach, dębach, olszach, osikach, czeremchach. Pomagał pojąć zwyczaje żab, jaszczurek, owadów, motyli, a także mieszkających w stawie karpi. Sensację wzbudziła informacja, że jeden z nich – Wojtek - osiąga długość 30 cm, a waży około 13 kg.

Jak odpoczywać na łonie natury, jak czerpać przyjemność z otoczenia, by nie wyrządzić mu krzywdy? Po tę wiedzę warto było udać się do arboretum.

Więzi rodzinne

Statystyki dotyczące spędzania czasu z rodziną są nieubłagane. Pracująca mama poświęca dzieciom średnio 1,5 godziny; tatusiowie jeszcze mniej. Miażdżąca większość rodziców spędza wolny czas z dziećmi przed telewizorem. Specjaliści alarmują, że to stanowi przyczynę wielu problemów emocjonalnych, wychowawczych, a nawet edukacyjnych najmłodszych. Brawa dla tych, którzy przyczyniają się do zmiany tego stanu rzeczy. Weekend z rodziną na sportowo, jaki miał miejsce 11 czerwca w SP w Borowej, to przedsięwzięcie zorganizowane z myślą o rodzicach i ich dzieciach. Konkurencje sportowe pomysłu p. Janusza Szczerby wyzwalają w starszych i młodszych radość, emocje płynące ze zdrowej rywalizacji między rodzinami, poczucie potrzeby współpracy między dzieckiem i rodzicem; uczą zdrowego spędzania wolnego czasu.