Do gminy zgłosiły się cztery firmy, które chcą na wyznaczonych terenach rolnych postawić łącznie ok. 20 wiatraków. Turbiny wiatrowe mają produkować prąd. Uzyskiwana energia jest uznawana za czystą i ekologiczną. Przy jej wytwarzaniu nie trzeba spalać żadnych ilości paliwa.
Jednak opinie mieszkańców wielu rejonów Polski, gdzie stoją lub mają zostać zamontowane elektrownie wiatrowe nie są pozytywne. Wielu uważa, że wiatraki szpecą krajobraz, są źródłem uciążliwego hałasu lub stanowią zagrożenie dla ptaków.
- Dlatego przez rok czasu ekolodzy mają badać przelot ptaków, nietoperzy i wiatru w miejscach, gdzie miałyby stanąć elektrownie. Dwa procent wartości inwestycji zasili budżet gminny. Obecnie gmina przystąpiła do realizacji miejscowego planu zagospodarowania - tłumaczy Monika Liberska z działu do spraw architektury, budownictwa i planowania przestrzennego w Urzędzie Miasta i Gminy w Sobótce.
Do budowy urządzeń jeszcze daleka droga. Sołtysi i radni na sesji pytali kto zapłaci za projekt i badania. Plan przygotowywany jest na koszt inwestora.
Wiatraki stanęłyby na polach między Mirosławicami, a Rogowem Sobóckim oraz na terenach rolnych w okolicach Rękowa, Starego Zamku i Garncarska.