Do tej pory Świadkowie Jehowy przez wiele lat spotykali się w dawnym pomieszczeniu gospodarczym w Olbrachtowicach.
- W czasach stalinowskich naszych braci wywożono na Sybir i zdelegalizowano naszą działalność. Spotkania w Olbrachtowicach odbywały się nielegalne. Organizowała je rodzina, która sporo ryzykowała – opowiada Stanisław Bobów ze zboru Sobótka.
Dom modlitewny powstaje przy ulicach Wrocławskiej i Rubinowej.
- Nazywamy go Salą Królestwa Świadków Jehowy. Będzie on miejscem zebrań i studiowania Biblii. Spotkania mają odbywać się 2 razy w tygodniu przez dwie godziny. W niedzielę zaplanowano wykłady publiczne i studiowanie artykułów ze Strażnicy – dodaje pan Stanisław.
Wejście główne ma znajdować się od Świdnickiej. Będzie tam duża sala modlitewna i mniejsza do spotkań kameralnych. Na poddaszu powstaną dwa mieszkania. Kolory elewacji są ciepłe i wkomponowane w otoczenie osiedla na Magnezycie.
- Wjazd dla pojazdów zaprojektowano od ulicy Rubinowej. Parking pomieści 7-9 samochodów osobowych – informuje Jan Jackulski ze Zboru.
Łączna kubatura zabudowanej powierzchni wyniesie 304 mkw. Obiekt będzie przystosowany dla niepełnosprawnych (podjazdy, toaleta).
Dom powstaje wyłącznie ze składek wiernych. Całość ma kosztować ok. 600 tys. zł. Jego budowa zakończy się w grudniu.
W latach 80. w Polsce zalegalizowano działalność Chrześcijańskich Zborów Świadków Jehowy. Od tej pory organizowane są kongresy i spotkania. Jednak jeszcze w latach osiemdziesiątych do więzień trafiali młodzi ludzie, którzy odmawiali służby wojskowej. W latach 90. kierowano ich do służby zastępczej np. w szpitalach lub zieleni miejskiej.
Na Dolnym Śląsku jest ponad sto zborów Świadków Jehowy. Zbór Sobótka liczy ok. 120 osób i skupia ludzi z terenu całej gminy i części Kątów Wrocławskich.