Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Jordanów Śl.
Samorządowcy z Kobierzyc najlepsi

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Już po raz ósmy samorządowcy z terenu powiatu wrocławskiego spotkali się w Jordanowie Śląskim na turnieju piłki nożnej halowej o puchar wójta oraz przewodniczącego rady gminy. Najlepsza okazała się drużyna z Kobierzyc.
Samorządowcy z Kobierzyc najlepsi
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Samorządowcy z Kobierzyc najlepsi
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Samorządowcy z Kobierzyc najlepsi
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Samorządowcy z Kobierzyc najlepsi
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Do udziału w turnieju zaproszone zostały wszystkie jednostki samorządu terytorialnego z terenu powiatu wrocławskiego. Zgłosiły się reprezentacje gmin: Sobótka, Kobierzyce, Mietków, Siechnice, Żórawina oraz gospodarzy. Stawkę uczestników uzupełniała reprezentacja partnerskiej gminy Jordanowa Śląskiego z... Jordanowa w województwie małopolskim.

Po uroczystym otwarciu turnieju przez wójta Henryka Kuriatę odbyło się losowanie grup. Do pierwszej, czterodrużynowej trafiły Siechnice, Żórawina, Jordanów Śląski i Jordanów. W drugiej, trzyzespołowej w szranki stanęły Kobierzyce, Sobótka oraz Mietków.

W premierowej odsłonie na parkiecie pojawiły się drużyny z Siechnic i Żórawiny. Od pierwszych fragmentów spotkania na placu rozgorzała walka a emocji nie powstydziliby się nawet ligowcy. Zacięta konfrontacja ostatecznie zakończyła się jednobramkową wygraną teamu Siechnic. O wyniku meczu rozstrzygnęła bramka Sławomira Solińskiego, mającego za sobą występy m.in. w Śląsku Wrocław.

W następnej potyczce naprzeciw siebie stanęły zespoły zaprzyjaźnionych gmin Jordanowa i Jordanowa Śląskiego. Debiutanci z Beskidów sprawiali bardzo dobre wrażenie, jednak konstruowane przez nich ataki pozycyjne rozbijały się o defensywę gospodarzy. Po przetrzymaniu ataków przyjezdnych, gospodarze wyprowadzili zabójczą kontrę, po której celne trafienie przy asyście Pawła Filipczaka zaliczył sekretarz gminy Grzegorz Gaweł. Później, mimo ciągłych ataków, Małopolanie nie zdołali wyrównać.

W inauguracyjnym pojedynku grupy „B” zmierzyły się reprezentacje Kobierzyc i Sobótki. Samorządowcy spod Ślęży na poważnie potraktowali rozgrywki i przed przyjazdem zorganizowali sobie kilka treningów. Oznajmili, że nie będą dostarczycielami punktów i będą walczyć o jak najwyższe cele. Pierwszym krokiem miało być zwycięstwo nad drużyną jednej z najbogatszych gmin w Polsce. Konfrontacja przebiegała pod znakiem zażartej i pełnej determinacji gry. Obu ekipom nie można było odmówić ambicji i pasji piłkarskiej. Po końcowym gwizdku sędziego Piotra Palucha ręce do góry w geście triumfu mogli wznieść Sobótczanie, którzy po złotym golu Mariana Rodaka wyszli z boju z tarczą.

Kolejne spotkanie w grupie „A” miało dać odpowiedź, która z drużyn będzie faworytem do zajęcia pierwszej lokaty, bowiem naprzeciw siebie stanęły zespoły, które dotychczas zanotowały po jednym zwycięstwie. Więcej zimnej krwi zachowali miejscowi zdobywając decydującą bramkę autorstwa Pawła Filipczaka.

W następnej batalii jordanowianie musieli osiągnąć dobry rezultat, aby myśleć o awansie do półfinału. W podobnej sytuacji znalazła się Żórawina, która doznała porażki w pierwszym swoim występie. Od początku optyczną przewagę osiągnęli gracze z Małopolski, lecz zawodnicy spod autostrady A4 okazali się skuteczniejsi i trzy razy „ukłuli” rywala. Podrażnieni takim obrotem sprawy jordanowianie ruszyli żwawiej do ataku i ich szaleńcza pogoń o mało nie dała im remisu. Do zdobycia bramki dającej im remis zabrakło czasu.

W kolejnym meczu grupy „B” Kobierzyczanie, chcąc myśląc o przejściu do następnej fazy musieli pokonać Mietków. To co sobie założyli, zrealizowali. Swoją wyższość udokumentowali dwoma golami.

Przed ostatnią serią spotkań w grupie pierwszej jeszcze wszystko było możliwe. Jordanowianie w przypadku wygranej z Siechnicami różnicą minimum dwóch bramek zapewniliby sobie awans, jeżeli nasi piłkarze uporaliby się z Żórawiną. Niestety, już pierwszy warunek nie został spełniony, bowiem goście z Małopolski wywalczyli tylko jeden punkt. Tymczasem w swoim ostatnim pojedynku grupowym gospodarze zademonstrowali wysoką formę, aplikując aż cztery gole żórawianom, nie tracąc żadnego. Na pierwszej pozycji uplasowała się ekipa lokalnych samorządowców a drugą pozycję zajęła drużyna z Siechnic.

Niesamowite emocje towarzyszyły rywalizacji Mietkowa z Sobótką. Przedstawiciele mietkowskiego samorządu, aby snuć plany o promocji do dalszej rundy, musieli wygrać co najmniej dwiema bramkami. Ich taktyka pozwoliła im na otwarcie wyniku, ale zmobilizowani przeciwnicy okazali się nieustępliwi i dopięli swego, uzyskując wyrównującego gola. To dało im też przepustkę do dalszych gier z pierwszego miejsca.

W pierwszym półfinale zmierzyły się reprezentacje Jordanowa Śląskiego i Kobierzyc. Gospodarze po bardzo dobrej postawie w rozgrywkach grupowych chyba trochę zlekceważyli przeciwnika a ich gościnność okazała się nie do pogardzenia. Najpierw niefrasobliwość w szykach obronnych po rzucie wolnym z pola karnego wykorzystał jeden z rywali. Następnie przyjezdni dorzucili jeszcze dwie bramki. Taki dystans bramkowy dawał niewielkie nadzieje gospodarzom na powalczenie o promocję, ale w końcu zwarli oni szeregi i ze zdwojoną siłą rzucili się do ataku. Ta „inwazja” zakończyła się dwiema bramkami radnego gminy Sławomira Brzeźnego. Na osiągnięcie remisu zabrakło już czasu.

W drugim półfinale drużyna z Sobótki udowodniła, iż przyświeca jej idea stanięcia na najwyższym stopniu podium, co potwierdziła dwubramkowym zwycięstwem nad Siechnicami. Ich wygrana w przekroju całej potyczki była jak najbardziej zasłużona.

W meczu o trzecie miejsce doszło do powtórki ze zmagań grupowych, bo gospodarze podejmowali Siechnice. Przez długi okres utrzymywał się wynik bezbramkowy, ale potem ładne akcje jordanowian sfinalizował celnymi trafieniami Grzegorz Gaweł. Siechniczan stać było jedynie na zdobycie honorowego gola.

W wielkim finale było wszystko co jest solą futbolu. Walka, zaangażowanie na całej długości i szerokości boiska. Faule, strzały, interwencje bramkarzy. Wydawało się, że konfrontacja zakończy się remisem i do rozstrzygnięcia niezbędne będą rzuty karne. Gdy na elektronicznej tablicy widniał rezultat 1:1 na ostatnią szarżę zdecydowali się kobierzyczanie. W polu karnym jeden z sobótczan nie trafił w piłkę, powalając na ziemię rywala. Arbitrowi nie pozostało nic innego, jak tylko wskazać na karnego. Pewnym egzekutorem tego stałego fragmentu gry był Wojciech Kukuś, dając jednocześnie tym strzałem zwycięstwo w całym turnieju Kobierzycom.

Ostateczna kolejność: 1. Kobierzyce, 2. Sobótka, 3. Jordanów Śl., 4. Siechnice, 5. Żórawina, 6. Mietków, 7. Jordanów.

Indywidualne wyróżnienie w postaci efektownych statuetek powędrowały do: Franciszka Gacka z zespołu gminy Jordanów – najlepszy zawodnik, Grzegorza Gawła z drużyny Jordanowa Śl. - król strzelców (pięć bramek) oraz Artura Węgrowskiego (Sobótka) – najlepszy golkiper.

Zobacz galerię zdjęć

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


opr. as, jordanowslaski.pl



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 30 kwietnia 2024
Imieniny
Balladyny, Lilli, Mariana

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl