- Wicedyrektor Piotr Araszczuk (na zdjęciu) bardzo dobrze spełniał swoje obowiązki. Organizował mecze i zawody sportowe m.in. ogólnopolskie turnieje tańca. To dzięki niemu telewizja transmitowała mecz piłki ręcznej Śląsk Wrocław – Traveland Olsztyn – chwalą trenera uczniowie gimnazjum, którzy chcą pozostać anonimowi. Twierdzą, że działacza zwolnił dyrektor gimnazjum Mirosław Jarosz i boją się represji, że wypowiadali się w obronie Araszczuka.
- To bardzo dobry człowiek i żałuję, że odszedł na emeryturę. Prawie na kolanach błagałem go, aby nie odchodził. Niestety podjął taką decyzję i trzeba to uszanować – tłumaczy Mirosław Jarosz, dyrektor placówki.
Piotr Araszczuk od lat rozwijał sport w Sobótce i jest trenerem klubu sportowego MKS Ślęża. Miał również ambicje zapraszania do Sobótki innych znanych w Polsce klubów np. bokserskich, czy wspólnego oglądania meczów na wielkim telebimie ustawionym w hali. Dlaczego odszedł ze szkoły? – Przykro mi, ale nie będę wypowiadał się w tej sprawie – powiedział nam Piotr Araszczuk.
Jego miejsce zajęła młoda i ambitna Ewa Łakomiec, wicedyrektor szkoły i nauczycielka matematyki. Teraz ona ma organizować zawody na hali i mecze.
- Czas pokaże, czy nowa wicedyrektor poradzi sobie z organizowaniem zawodów. Działanie te można ocenić dopiero po kilku miesiącach – mówi Marian Krawczyk, gospodarz klubu sportowego MKS Ślęża.