W nocy policjanci z Sobótki złapali złodzieja, który skradzionym samochodem wiózł łupy. Do zatrzymania doszło w okolicy Jordanowa Śląskiego.
Nocny patrol zatrzymał lawetę wiozącą ciągnik rolniczy. Funkcjonariuszy zdziwiło, że kierowca jedzie bocznymi drogami. W szoferce siedziało dwóch mężczyzn. W pewnej chwili jeden z nich zaczął uciekać. Niestety nie udało się go złapać.
- Okazało się, że ciągnik został skradziony z okolic Żernik. Auto, którym się poruszali i przedmioty znajdujące się w środku m.in. narty pochodzą z kradzieży – tłumaczy Mirosław Kozak, zastępca komendanta policji w Sobótce.
Obecnie trwają poszukiwania jednego ze sprawców. Skradzione auto i ciągnik trafiły na policyjny parking.