Nauczyciele, rodzice i uczniowie stawili się pod urzędem gminy z nadzieję, że uda się przekonać radę do zmiany decyzji. Nie pomogły transparenty ani argumenty. - Jeszcze raz proszę wszystkich kolegów radnych, wykreślmy punkt o zamiarze likwidacji szkół i przemyślmy wszystko jeszcze raz na spokojnie - mówił radny Edward Żaba.
Na nic okazały się protesty i prośby mieszkańców Mirosławic i Rękowa. Rada przegłosowała uchwałę 11 głosami za. Czterech radnych było przeciw.
- To już 90 procent naszego, i wszystkich mieszkańców, sukcesu. Jeszcze musimy poczekać na opinie kuratorium, ale śmiało można powiedzieć, że klamka już zapadła - powiedział radny Mirosław Lech.
Mieszkańcy Mirosławic i Rękowa nie godzą się z decyzją radnych i zapowiadają protesty. Rodzice spotkają się wkrótce by zastanowić się nad kolejnymi krokami. Jednym z pomysłów jest blokada drogi krajowej nr 35.
- A niech blokują tę drogę. Nikomu to na dobre nie wyjdzie, bo decyzji i tak nie zmienią, a tylko rozwścieczą kierowców wracających z pracy – komentuje radny Mirosław Lech.