Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Czy nasze lotnisko jest bezpieczne?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Zamach na moskiewskim lotnisku spowodował, że sprawa bezpieczeństwa na lotniskach ponownie została poruszona. We Wrocławiu również wprowadzono dodatkowe środki, chroniące pasażerów i odprowadzających.

Wchodzisz na lotnisko i zaczynasz się rozglądać. Zwykły tłum ludzi, którzy witają się czy ściskają na pożegnanie. Tam pan je kanapkę, a tamta pani rozmawia z pracownikiem informacji. Obok nich leżą ich bagaże. Czy wezmą je ze sobą? A tamten pan ma wypchaną dziwnie kurtkę, ale to pewnie nic takiego. Przy odprawie zdajemy bagaż. Ktoś się przepakowuje, bo stwierdza, że w jednej torbie ma za dużo słoików, więc część oddaje swojej towarzyszce. Kolejna kolejka do bramki. Trzeba oddać plecak i zdjąć buty. Żarty, że przy przechodzeniu aparat na zęby wywoła alarm, mają rozładować sytuację. Wszystko w porządku. Dalej pasażerowie mają do dyspozycji salę ze sklepikami i plastikowymi średnio wygodnymi siedzeniami. Czekamy już tylko na lot... Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie podwyższyła poziomu zagrożenia antyterrorystycznego. Kontroluje sytuację i jest w stałym kontakcie z innymi służbami. Mimo to, głos z tyłu głowy, zupełnie irracjonalnie każe zwiększyć ostrożność.

Dodatkowe patrole

- Na wrocławskim lotnisku nie wprowadzono dodatkowych procedur przy odprawie pasażerów– powiedziała kpt. Beata Kreft, rzecznik prasowy Sudeckiego Oddziału Straży Granicznej, który ma pod swoją opieką Wrocław – Strachowce. –Poziom kontroli jest u nas wysoki, a organizacja służb na bieżąco jest dostosowywana do napływających informacji. Obecnie zwiększyliśmy ilość patroli w strefie ogólnodostępnej, czyli tam gdzie może wejść każdy. Odprowadzający nie są poddawani kontroli, gdyż nie pozwalają na to warunki. Nie mają jednak możliwości dostać się dalej niż poza hol bez karty pokładowej. Stąd też decyzja o większej ilości funkcjonariuszy, mających sprawdzać halę lotniska. Cały czas reagujemy na każdy sygnał. Doskonałym przykładem są sytuacje ze stycznia, kiedy to w sobotę pirotechnicy interweniowali w przypadku roweru, na którym znajdowała się torba z podejrzanymi kablami, a w niedzielę przeprowadzono ewakuację lotniska w związku z pozostawioną przez jednego z podróżnych torbą do laptopa. Jak się później okazało sytuacje te nie stwarzały niebezpieczeństwa, ale to nie znaczy, że alarmy nie były potrzebne.

Monitoring na lotnisku

W rozwiązaniu sprawy moskiewskiego zamachu szczególną rolę odegra monitoring. Pierwsze informacje, które dotarły z agencji informacyjnych, mówiły o słabej jakości nagranych materiałów. Kamery na wrocławskim lotnisku wychwytują więcej szczegółów.

- Trudno mi jest porównać rodzaje kamer zastosowanych u nas i w Moskwie, gdyż nie znam parametrów rosyjskiego sprzętu – kontynuuje rzecznik. – Jakość oraz rozmieszczenie kamer zależy od zarządzającego lotniskiem, a współpraca między nami układa się dobrze. Przykładem na wysoki poziom zaawansowania monitoringu jest niedzielny przykład z torbą do laptopa. Wygląd podróżnego uzyskaliśmy dzięki zdjęciom z kamer. Dodatkowo bez problemów przeczytano numer tablicy rejestracyjnej auta, do którego wsiadał, gdy opuścił lotnisko. Muszę zaznaczyć, że monitoring stanowi ważny element bezpieczeństwa. Jest on bowiem odczytywany w pierwszej kolejności w przypadku sytuacji zagrożenia. Obraz z niego pozwala ocenić sytuację i albo czekamy na decyzje sztabu kryzysowego albo od razu wkraczają do akcji pirotechnicy. I znowu przykład ze styczniowej niedzieli pokazuje, że decyzję o ewakuacji lotniska podjęto przed zwołaniem sztabu.

”Prześwietlanie” pasażerów i bagażu

- Pasażerowie często się denerwują, że kilkakrotnie muszą przechodzić przez bramkę do wykrywania metali – kontynuuje Beata Kreft. – Trzeba jednak wiedzieć, że jest to tylko dla ich bezpieczeństwa. Urządzenie to zawsze tak samo reaguje na przedmioty metalowe i potencjalnie niebezpieczne. Nie jest możliwe zwiększenie jej wrażliwości.

Monitory, które mają za zadanie sprawdzić bagaż, prześwietlają go. Ich obraz jest kolorowy, dzięki czemu można również wyróżnić gęstość materiału. Np. pertyt lub inna substancja wybuchowa będzie miała gęstość większą niż inne przedmioty. – Dodatkowo funkcjonariusze sprawdzają również wnętrze przewożonych przez nas rzeczy –dodaje rzecznik. – Np. przeglądając skład bagaży możemy zobaczyć książkę i aby dokładnie ją sprawdzić należałoby ją przekartkować. Rentgen pozwala na szybką kontrolę czy zamiast kartek nie ma podejrzanych kabli. W przypadku sprawy „torby do laptopa”, robiąc zdjęcia mogliśmy odczytać tylko 1/3, stąd też decyzja o użyciu armatki pirotechnicznej, gdyż podejrzanego bagażu nie można podnosić ani tym bardziej przenosić. Na lotnisku pracują funkcjonariusze przeszkoleni pirotechnicznie, którzy mają do dyspozycji doskonały sprzęt.

Niebezpieczne okna

Zamach w Moskwie zebrał tak duże żniwo nie tylko ze względu na ilość materiału wybuchowego, lecz również innych przedmiotów. Wraz z wybuchem w powietrzu znalazły się m.in. gwoździe, nakrętki i inne przedmioty, które miały spowodować jak najwięcej obrażeń wśród postronnych osób. Dodatkowo miejsce detonacji było otoczone szybami, przez co latające wokół szkło było powodem kolejnych obrażeń. – Szkło zastosowane na lotnisku spełnia wszystkie normy i wymogi jeśli chodzi o terminal lotniczy – uspokaja rzecznik.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


aw



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 18 kwietnia 2024
Imieniny
Apoloniusza, Bogusławy, Go?cisławy

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl