W piątek cały nasz region skuty był lodem. Trudno było wyjść z domu, by nie przewrócić się na śliskim chodniku. Efekt? Wiele upadków, złamań, a w najlepszym przypadku bolesnych potłuczeń. Wcale nie lepiej mieli kierowcy. Główne drogi co prawda były czarne, ale na wielu jezdniach bocznych czy osiedlowych była szklanka.
Nocne opady deszczu oraz wysoka, sięgająca do 8 stopni powyżej zera temperatura sprawiły, że zrobiło się bardzo mokro. Miejsce lodu zajęły kałuże i błoto pośniegowe. Co nie znaczy, że jest bezpiecznie, bo wciąż nie brakuje miejsc, gdzie pod warstwą wody znajduje się się lód.
Znaczne ocieplenie, to również groźba podniesienia stanu wód w rzekach. IMGW we Wrocławiu ostrzega: „W związku ze wzrostem temperatury powietrza w wyniku topnienia pokrywy śnieżnej w ciągu najbliższych dni prognozowany jest wzrost stanów wody na dopływach Odry oraz górnej Odrze. Stany ostrzegawcze mogą zostać przekroczone w zlewniach dopływów górnej Odry, w zlewni Małej Panwi, Stobrawy, Nysy Kłodzkiej, Oławy, Ślęzy, Widawy, Bystrzycy, Kaczawy, Bobru i Nysy Łużyckiej. Lokalnie mogą zostać osiągnięte stany alarmowe”. Meteorolodzy ostrzegają, że niebezpieczne może być przebywanie nad brzegami rzek, mogą również wystąpić podtopienia terenów bezodpływowych i obniżonych.