Do świąt Bożego Narodzenia zostało już niewiele czasu. Świąteczny Kiermasz Bożonarodzeniowy w ostatnią niedzielę był ostatnim momentem, żeby kupić oryginalny stroik czy świąteczną dekorację. Serwety, większe i mniejsze bombki, przeróżne ozdoby – wszystko oryginalne, ręcznie wykonane przez panie z Klubu Rękodzieła działającego w Gminnym Centrum Kultury. - Praca nad taką bombką, wykonaną ze wstążki satynowej, trwa około pięciu godzin – mówi jedna z kobiet, wskazując na przepiękną ozdobę na drewnianym stojaku.
Zakupom czy choćby oglądaniu świątecznych ozdób towarzyszył kolędy i pastorałki. Niestety, zabrakło w tym roku stoisk z potrawami świątecznymi, które miały zaprezentować panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Kotowic i Sulimowa.
- Panie dzień wcześniej były na jarmarku bożonarodzeniowym we Wrocławiu i nie były w stanie przygotować się już na nasz kiermasz – tłumaczy Maria Banach, dyrektor GCK. - Za to w przyszłym roku chcemy zrobić kiermasz trochę wcześniej i poszerzymy program również o kulinaria. Okazuje się, że mamy czym się pochwalić, mam swoje tradycyjne, lokalne potrawy, które warto pokazać, zwłaszcza przed świętami – zapowiada dyrektor placówki.