Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Siechnice
M. Ušák: Na początek dopiąć budżet

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
O wyborach, pierwszych dniach urzędowania, pierwszych decyzjach i planach na przyszłość rozmawiamy z Milanem Ušákiem, nowym burmistrzem gminy Siechnice
M. Ušák: Na początek dopiąć budżet
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.M. Ušák: Na początek dopiąć budżet
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Zacznijmy od wyborów samorządowych? Wygrał Pan 42 głosami...

Wynik oceniam bardzo pozytywnie, jestem z niego dumny i wdzięczny, bowiem pozwolił mi objąć urząd burmistrza. Po czterech latach nikt nie będzie oceniał nas za to z jaką różnicą wygraliśmy wybory, tylko za to, co zrobiliśmy w kadencji. I raczej to jest moim zmartwieniem, a nie to czy, to były to „aż” czy „tylko” 42 głosy.

Jak ocenia Pan frekwencję wyborczą?

Zawsze druga tura jest, jeśli chodzi o frekwencję, gorsza. Myślę jednak, że jakoś bardzo na niekorzyść od innych miejsc w kraju nie odbiegaliśmy. Z pewnością wpływ na frekwencję miało pewnie zmęczenie mieszkańców wyborami, a do tego jeszcze dołożyła się nienajlepsza pogoda. Trzecim elementem mogła być polaryzacja postaw, bo kandydatury w II turze na pewno były mocne. Miały one swoich zdeklarowanych zwolenników, i to zdaniem niektórych politologów wypowiadających się w skali ogólnopolskiej na ten temat, też spowodowało, że mniej zdecydowani czy wręcz zdezorientowani wyborcy nie poszli do urn.

Pierwsze dni urzędowania to sporo pracy. Czym się Pan głównie zajął, jakie były pierwsze decyzje?

Ze spraw bieżących to „akcja zima”. Odśnieżanie trwa. Na szczęście przez kilka dni nie padało, więc zaległości, które były, powoli nadganiamy. Jednocześnie apeluję do mieszkańców, żeby jeżeli są jakieś problemy z odśnieżaniem, zgłaszali to na bieżąco do urzędu.

Ponadto zajmuję się budżetem i i wieloletnią prognozą finansową. Na szczęście w międzyczasie przyszło kilka dobrych informacji. Wpłynęły na rachunek gminy pieniądze z zapewnionych dotacji, nie ma więc żadnych problemów z płynnością finansową i możemy regulować na bieżąco swoje zobowiązania.

Niestety, dużym problemem jest konstrukcja projektu budżetu. Poprzedni burmistrz oddając swój projekt musiał zabezpieczyć środki na bardzo duże inwestycje, na które mamy już zapewnione środki zewnętrzne, jak choćby stadion w Siechnicach. Natomiast nie za bardzo ten budżet się bilansuje jeśli chodzi o wydatki bieżące.

Jest też kilkach inwestycji, których nie udało się w przyszłorocznym budżecie umieścić. Są niezwykle ważne, ale może nie udać się tego zrobić poprzez autopoprawkę budżetu. Nie dlatego, że nie ma takiej woli, ale ze względu na brak możliwości finansowych. Ale to jest oczywiście wyzwanie na kolejne lata budżetowe. Teraz trzeba iść w kierunku projektowania tych inwestycji, żeby nie tracić czasu. Przygotowujemy się również na pozyskiwanie środków unijnych.

Na czym, oprócz budżetu, skoncentrował się Pan w pierwszych dniach urzędowania?

Jednym z pierwszych problemów, z którymi się zetknąłem to brak pozwolenia na dobudowę klas w szkole podstawowej w Siechnicach. Przyspieszam to jak mogę. Nie ma pewności czy uda się to zrobić do 1 września. Jeśli się nie uda, to zrobię wszystko, żeby jednak nie wprowadzać w szkole drugiej zmiany.

Odbywam również wiele spotkań z radami sołeckimi, co obiecałem jeszcze w czasie kampanii wyborczej. Myślę, że do 15 stycznia uda mi się odbyć wszystkie spotkania. Dotyczą one również budżetu, nie tylko planowania ale i wykonywania. Wiele drobnych zadań można szybko wykonać i mieszkańcy od razu odczują, że urząd funkcjonuje sprawnie.

Jak widać na brak zajęć Pan nie narzeka... A plany długofalowe, na całą kadencję?

Przede wszystkim planowanie miejscowe. Już zleciłem, żeby przygotowywać przetargi na zmiany planów, które na to czekają. Przed nami również pilna zmiana studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.

Chciałbym mocniej inwestować w świetlice i małe obiekty sportowe przy nich. Szukamy na to środków, również unijnych. Mamy problem z salą sportową przy szkole w Radwanicach, który będziemy się starali rozwiązać. Jak najszybciej będę chciał zakończyć rozbudowę sali sportowej w Żernikach Wrocławskich.

Innym moim priorytetem są drogi. Nie tylko gminne, również powiatowe. Tu mamy duże zaległości. Będę chciał znaleźć środki na dofinansowanie chodników przy tych drogach powiatowych, bo to co się uda zrobić z nawierzchnią jezdni, będzie głównie zależało od władz powiatu. Mamy kilka takich miejsc wrażliwych, m.in. drogę do Zębic, z Radwanic do Zacharzyc, drogę przez Iwiny, jest problem z wjazdem do Bieńkowic z naszej gminy. Co prawda to nie droga powiatowa, ale mam nadzieję, że uda się w tej sprawie porozumieć z prezydentem Wrocławia. Byłem niedawno na spotkaniu w starostwie i jestem pełen dobrych nadziei, że współpraca z powiatem będzie bardzo dobra w tej kadencji. Oczywiście trzeba będzie się dokładać z budżetu gminy, żeby przyspieszać pewne działania, ale myślę, że będzie to z pożytkiem dla naszych mieszkańców.

Chciałbym również skupić się na zieleni i porządku na terenie gminy. Często nie są to sprawy inwestycyjne, ale muszą być realizowane na wysokim poziomie.

Sprawne działanie burmistrza zależy również od dobrej współpracy z Radą Miejską. Jak Pan zapatruje się na tę współpracę?

Dotychczasowe sesje oraz wybory personalne w łonie rady odbyły się w atmosferze współpracy i spokoju. Myślę, że to dobrze wróży również mojej współpracy z radą miejską.

Nowy szef gminy jest zawsze pretekstem do snucia domysłów personalnych. Czy planuje Pan zmiany czy to w urzędzie, czy też w jednostkach gminnych?

Na razie nie było żadnych zmian personalnych. Ja przyjąłem założenie pracy. Wydaje mi się, że współpracujemy dobrze z zespołem i myślę, że to założenie procentuje. Nawet przez ostatnich kilka dni widzę, że pracownicy są zmobilizowani, chcą pracować, przynoszą ciekawe tematy. Jest wiele pozytywnej energii i chciałbym to kontynuować. Każdy z nas chce się pokazać z jak najlepszej strony, daje z siebie wszystko. W ciągu najbliższych kilku miesięcy naturalną koleją rzeczy będzie ocena tych działań. Liczę jednak na to, że obędzie się bez dezorganizujących pracę rewolucji kadrowych.

Dziękuję za rozmowę

Dziękuję i składam najserdeczniejsze życzenia radosnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


AS



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 23 kwietnia 2024
Imieniny
Ilony, Jerzego, Wojciecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl