Przed godziną 8 rano, ale także po południu, od strony Mokronosu ciągnie sznur samochodów osobowych i ciężarówek. Po mozolnym przeciśnięciu się w stronę krzyżówki z ulicą Wiejską i Avicenny czeka ich jeszcze przejazd remontowaną jezdnią tymczasową, a potem kolejny korek na ulicy Solskiego. Na tym etapie dołączają już do nich mieszkańcy Oporowa. Zator trwa aż do cmentarza, a właściwie prawie do ulicy Hallera, gdyż dopiero na ostatnim etapie droga staje się kilkupasmowa.
- Przejechanie tej trasy zajmuje minimum pół godziny – opowiada Jan Kamiński dojeżdżający ze Smolca. – Kiedyś próbowałem jeździć okrężną drogą w stronę lotniska wyjeżdżając w rejonie Muchoboru i Nowego Dworu. Potem jednak zamknęli ulicę Avicenny. Teraz jest ona znowu otwarta, ale nie opłaca się pakować w korki na ulicy Strzegomskiej. Muszę po prostu pamiętać, by wyjeżdżać do pracy z kilkudziesięciominutowym wyprzedzeniem.
Fot. WFP
Ostatnie problemu związane są z zamknięciem ul. Żwirki i Wigury. Cały ruch z okolic Smolca, został przeniesiony na ulicę Cesarzowicką. To jedyny wjazd do Wrocławia z tej strony miasta! Sytuacji nie poprawa również sposób organizacji ruchu na Oporowie. – Pierwszeństwo mają kierowcy jadący na Wiejską. Ale większość samochodów, chce jechać na Avicenny, ale muszą poczekać na swoją kolej. Wiejska jest remontowana, więc nią jedzie sznur aut i ciężko wjechać na Avicenny. I kółko się zamyka, a wjazd do Wrocławia to po prostu koszmar – nie kryje irytacji inny kierowca.
Remonty, o których wspomina nasz rozmówca, to pracami wodno-kanalizacyjnymi na południowych osiedlach Wrocławia. Realizacja projektu potrwa do czerwca 2008 roku. Zamknięta jest m. in. jedna strona ulicy Karmelkowej oraz wiele bocznych ulic, którymi dawniej można się było przedostać w kierunku autostrady. Z Oporowa w stronę Kleciny i Partynic trzeba dzisiaj jechać przez tzw. trasę przemysłową.
Fot. WFP
- Z powodu natłoku prac sytuacja jest rzeczywiście newralgiczna – przyznaje Katarzyna Kasprzak z Wydziału Inżynierii Miejskiej Urzędu Miejskiego. – Pewnej poprawy można spodziewać się za około dwa miesiące. Pod koniec listopada powinna zostać otwarta ulica Żwirki i Wigury na Muchoborze. Wtedy część kierowców z okolic Kątów będzie mogła wjeżdżać do miasta tą trasą. Powinno to nieco odblokować ruch w rejonie skrzyżowania ulicy Wiejskiej, Cesarzowickiej i Avicenny.
Fot. WFP
Fot. WFP