Najpierw, we wtorek, wrocławianie trenowali na sztucznej murawie w Świdnicy. W środę przyjechali do Siechnic. Ich trening trwał ok. półtorej godziny. Poświęcony był głównie zajęciom technicznym oraz temu, żeby przyzwyczaić się do sztucznej murawy. Właśnie na takim boisku w sobotę podopieczni Oresta Lenczyka zmierza się z gdynianami.
- Między murawą normalną a sztuczną jest duża różnica. Ja osobiście ligowego na niej nie zagrałem, ale podczas mistrzostw świata do lat dwudziestu graliśmy na sztucznych boiskach i jestem na to przygotowany – powiedział stronie slasknet.com Jarosław Fojut.
Treningowi graczy z ekstraklasy, ze względu na porę, nie mogli niestety przyglądać się kibice. Zajęcia obserwowali głównie gimnazjaliści, którzy wykorzystali do tego przerwy w lekcjach. - To już drugi trening, który na naszym obiekcie przeprowadzili piłkarze Śląska. Pierwszy raz byli u nas w lutym - powiedział jeden z pracowników Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji.