Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Sobótka
Brakuje „szalonych” nauczycieli

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W 1979 roku Zbiorczej Szkole Gminnej nr 1 w Sobótce nadano imię Janusza Korczaka. Prace uczniów z tamtego okresu można oglądać w galerii Muzeum Ślężańskiego.
Brakuje „szalonych” nauczycieli
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Brakuje „szalonych” nauczycieli
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Brakuje „szalonych” nauczycieli
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Brakuje „szalonych” nauczycieli
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Tematem głównym prac z 1979 roku jest patron szkoły oraz jego życie i twórczość. W pracowni, którą prowadziła wówczas artystka Alina Domańska powstały dziesiątki grafik i scenografie do spektakli lalkowych. Podczas wernisażu nauczyciele, dyrektorzy i uczniowie wspominali koniec lat siedemdziesiątych.

- Pracowałam nad wybraniem patrona szkoły. Został nim Janusz Korczak. Był on nie tylko twórcą literatury dziecięcej, ale również postacią godną naśladowania – wspomina Anna Kwaśniewska, emerytowana nauczycielka.

W 1979 roku w holu podstawówki powstała galeria, gdzie eksponowano prace uczniów. Były tam portrety patrona i sylwetki bohaterów jego książek.

- Na wystawie w muzeum zgromadziłam większość prac uczniów sprzed 30 lat. Wiele prac wykonano profesjonalnymi technikami. Wówczas uczniowie i nauczyciele bardzo angażowali się społecznie – podkreśla Alina Domańska.

Jej zdaniem dziś młodzież nie garnie się do sztuki. Powód? Brakuje „szalonego” nauczyciela, który swój czas poświęciłby uczniom.

- Wychowawca musi mieć również różne pomysły, które wciągną młodzież. Proszę spojrzeć na grafikę moich uczniów. Jest ona na poziomie studenckim – dodaje artystka.

Grafika powstawała wówczas na kawałkach starego gumolitu z podłogi i aż trudno uwierzyć, że są to prace dzieci ze szkoły podstawowej.

W 1979 rok bum na sztukę w placówce sięgnął apogeum. Powstał nawet teatr lalkowy, a na zajęcia do Sobótki przyjeżdżały dzieci z Wrocławia.

- Dziesięć lat później kuratorium przeprowadziło kontrolę w szkole oraz w jej wszystkich filiach. Placówki zostały dosyć wysoko ocenione – dodaje Edward Taras, dyrektor placówki w latach 1974-82.

Wystawę można oglądać do połowy grudnia.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl