To właśnie nakrętki są motorem napędowym kampanii na rzecz Michała Cymermana, pięcioletniego mieszkańca Kątów. Chłopczyk cierpi na bardzo rzadką chorobę dystrofię mięśniową Duchenea. To genetyczna choroba powodująca postępujący i nieodwracalny zanik mięśni. Rodzina i przyjaciele malucha zbierają je, aby potem sprzedać. Pieniądze przeznaczane są na walkę z chorobą. Do akcji przyłączyli się koszykarze Polkątów. Swój mecz, 6 listopada z Gimbasketem Wrocław poświęcili właśnie Michałowi.
- Przyszła rekordowa liczba osób. Na trybunach hali widowiskowo-sportowej GOKIS przy ul. Brzozowej zasiadło niemal pół tysiąca kibiców, którzy oglądali zwycięstwo naszych - mówi Paweł Pilski, manager hali. Wielu z nich przyniosło nakrętki, którzy wrzucali do specjalnego pojemnika.
Dodatkową atrakcją, zwłaszcza dla męskiej części widowni były występy cherleederek. Na ich pokazach najbardziej ucierpiał bar... nikt w przerwie meczu nie miał ochoty wychodzić na przekąski.