Gdyby piłkarzom z Kątów udało się wygrać spotkanie ze Spartą / Polonią, to właśnie oni znaleźliby się na szczycie Piast czwartej ligi. Niestety już pierwsze minuty spotkania pokazały, że nieprzypadkowo drużyna ze Świdnicy odniosła do tej pory same zwycięstwa. W Kątach Wrocławskich goście konsekwentnie zwiększali swoją przewagę, z każdą minutą stwarzając coraz więcej sytuacji podbramkowych. W 11 minucie Gajosa ubiegł jeszcze obrońca Motobi, w kolejnych akcjach fantastycznie bronił Foltyn, jednak w 20 minucie i to nie pomogło. Do piłki wyskoczył Felich i Foltyn, zawodnik ze Świdnicy zdołał uderzyć piłkę w stronę bramki i tym sposobem Polonia / Sparta objęła prowadzenie.
Piłkarze z Kątów Wrocławskich już minutę później mogli wyrównać, nieoczekiwany prezent od obrońców Świdnicy na polu karnym dostał Półchłopek, jednak fatalnie przestrzelił. Goście grali z pomysłem i rozmachem, z którym absolutnie nie radziła sobie linia pomocy ekipy gospodarzy. Szybko starał się reagować trener Masztalerz, który ściągnął bezproduktywnego Pawlaka. W jego miejsce już w 30 minucie wszedł Szczepaniak. W 43 minucie świdniczanie mogli zdobyć kolejnego gola, jednak strzał napastnika Poloni/Sparty trafił w słupek.
Do przerwy składniej grający goście prowadzili 1-0. Mecz obserwowała spora grupa kibiców ze Świdnicy, którzy w dobrych nastrojach oczekiwali drugiej połowy spotkania. Od początku drugiej partii swoje szanse dostali Damian Dzwoniarski i, sprowadzony ze Ślęży Sobótka, Kamil Lupa. Boisko opuścili nieradzący sobie w obronie Krzysztof Kotwicki i Tomasz Kosztowniak.
Rywalizacja w drugiej połowie była bardziej wyrównana, swoje szanse mieli zarówno goście, jak i gospodarze. Zespół Motobi starał się zagrażać gościom głównie w stałych fragmentach gry, jednak ani w 62 minucie, ani w 70 (o mały włos Damian Dzwoniarski z rzutu rożnego przelobowałby bramkarza Poloni/Sparty) wynik nie uległ zmianie. Nawet pomimo wprowadzenia w 69 minucie kolejnego napastnika w ekipie gospodarzy bliżsi strzelenia byli goście - w 71 minucie Piech znalazł się w sytuacji sam na sam z Foltynem, jednak spudłował. Kiedy wydawało się, że już nic w tym spotkaniu nie zrobią kąteccy piłkarze, w 93 minucie dwukrotnie w doskonałej sytuacji do zdobycia gola był Półchłopek, jednak ponownie lepszy okazał się bramkarz Kijewski. Jedenastka ze Świdnicy odniosła siódme kolejne zwycięstwo, natomiast dla Motobi Bystrzycy był to drugi mecz bez strzelonej bramki.
Kolejny mecz w Kątach Wrocławskich już 19 września o godzinie 16:30 ze Śląskiem II Wrocław. Decyzją Prezesa Józefa Białka, cały dochód ze sprzedaży biletów z sobotniego spotkania trafił na poczet akcji pomocy dla chorej córki bramkarza Jerzego Kellera, organizowanej przez Klub Sportowy Polonia/Sparta Świdnica.
Skład Motobi Bystrzycy Kąty Wrocławskie: Foltyn - Kotwicki (46 min. Dzwoniarski), Kalinowski, Jawny, Rosiecki - Pawlak (30 min. Szczepaniak), Augustyniak, Kossakowski, Rola (69 min. Rybiński) - Kosztowniak (46 min.Lupa), Półchłopek
Skład Polonii/Sparty Świdnica: Kujawski-Marszałek, Solarz, Bielski, Filipczak Charciarek (w 78 min. Broszkowski), Gaździejewski, Fojna ( w 70 min. Gol) Krawczyk, Felich (w 82 min. Piech), Gajom (w 48 min. Jurkowski)
Więcej na stronie www.motobiklub.pl