Siedmioletnia dziewczynka zginęła, a siedem innych osób przebywa w szpitalu – to efekt tragicznego wypadku, do którego doszło w niedzielę wieczorem na drodze wojewódzkiej w Gajkowie.
Do zdarzenia doszło na łuku drogi wojewódzkiej 455 w pobliżu Gajkowa. Czołowo zderzyły się van nissan i osobowe renualt. Pierwszym autem jechała rodzina z piątką dzieci od 3 do 11 lat. Niestety, lekarzom w szpitalu nie udało się uratować siedmioletniej dziewczynki.
Prawdopodobnie sprawcą wypadku był kierowca renaulta, który nagle zmienił pas ruchu. Dokładne okoliczności zdarzenia są wyjaśniane przez policję. Wiadomo, że obaj kierowcy byli trzeźwi.
To pierwsza śmiertelna ofiara wypadku na dolnośląskich drogach od piątku, gdy zaczął się wzmożony ruch związany ze Świętem Zmarłych.