Dożynki, jak co roku, rozpoczęła msza święta, podczas której przekazano wieńce dożynkowe i gdzie nastąpiło misterium chleba. Później rozpoczęła się impreza na stadionie. Ryszard Pacholik, wójt gminy Kobierzyce powitał uczestników dożynek i zapowiedział liczne atrakcje. A było w czym wybierać.
Panie z zespołu Jarzębina zaprezentowały się w pięknych ludowych strojach. Wystąpił też zespół Mały Śląsk, a po nim oczekiwany przez wielu występ grupy Boys. Szczególnie damska część publiczności nie kryła entuzjazmu na widok Marcina Millera, wokalisty. Okrzykom, piskom i naturalnie - brawom nie było końca. Piosenkę „Jesteś szalona” śpiewano razem z zespołem.
Impreza przebiegała pod hasłem dobrej zabawy przy dobrej muzyce. Swoje prace wystawiali również artyści-malarze. Były stoiska z produktami pszczelimi, jak np. stoisko Janusza Kuśmierza, który do Kobierzyc przyjechał z Kłodzka. Pan Janusz od ponad 30 lat zajmuje się pszczelarstwem, choć z zawodu jest... nauczycielem matematyki, obecnie już na emeryturze. Można się było od niego dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy np. na temat pyłku pszczelego, który polecany jest w chorobach wątroby, przy miażdżycy, cukrzycy, w stanach zapalnych. Ale nie tylko. - Nie ma nic lepszego na tzw. trudne poranki, które przychodzą po zarwanych nocach jako skutek mocno zakrapianych imienin czy weselisk - opowiadał Janusz Kuśmierz. Przy jego stoisku każdy chętny mógł spróbować miodu. Ceny były też niższe niż podczas typowych zakupów.
Muzyka umilała uczestnikom świętowanie niemal bez przerwy. Na scenie prezentowały się zespoły Gminnego Centrum Kultury i Sztuki w Kobierzycach. Był konkurs z nagrodami na najładniejsze sołectwo, najładniejszą posesję i wieńce dożynkowe. Kuglarze przedstawili widowisko artystyczne, a po nim wystąpiła kolejna gwiazda wieczoru - Golec u Orkiestra.
Miłośnicy sportu oglądali mecz piłki nożnej o mistrzostwo IV Ligi Dolnośląskiej między GKS Kobierzyce a Motobi Kąty Wrocławskie.
Dzieci miały swój kącik zabaw, gdzie mogły do woli wspinać się na zamki-dmuchańce, popróbować jazdy quadami, wziąć udział w karaoke. Przygotowano dla nich moc zabaw i konkursów. Także pod względem gastronomii pamiętano o najmłodszych: do kupienia była wata cukrowa, napoje, gofry, popcorn i lody.
Po koncercie braci Golców odbył się pokaz sztucznych ogni, a po nim zabawa z zespołem Widmo.