Z Katedry Legnickiej 31 lipca wyruszyła XV Jubileuszowa Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Trasę pielgrzymki podzielono na 10 etapów: Ujazd Górny, Tyniec Mały, Oławę, Lubszę, Pokój, Budkowice Stare, Zębowice, Zborowskie Górne i Lojki.
W piętnastej pielgrzymce na Jasną Górę uczestniczyło ok. 1200 osób. Późnym popołudniem pielgrzymi dotarli do Tyńca Małego (na terenie gminy Kobierzyce nocleg wypadł właśnie w tej wsi). Powitał ich wodą święconą ks. proboszcz Ireneusz Alczyk.
Parafia, jak co roku przygotowała się do przyjęcia pielgrzymów. Wszyscy zostali nakarmieni, otrzymali ciepłe posiłki, chleb, ciasta, napoje. Wielu też spało gościnnie w domach mieszkańców i miało dostęp do łazienek.
- Zrobiliśmy grilla z pieczonymi kiełbaskami - mówi Wojciech Burski, sołtys Tyńca Małego. - Dzięki ofiarności mieszkańców dostaliśmy dla pielgrzymów darmowy chleb od pana Wybrańczyka z Małuszowa oraz talerzyki i ketchup od pani Władzi Domalacznej.
Fot. Stanisław Cały
Bułeczki przed 5 rano
Mieszkańcy Tyńca sami zakupili 15 kg mięsa i wędlin. Ugotowali ponad 250 litrów zupy. Firma „Eden” ufundowała wzmacniające witaminy, kubki, wody, soki i herbatę. Wieś zapłaciła za świeże, ciepłe bułeczki, które następnego dnia o 4.45 rano wyjęto z pieca. Pielgrzymi wzięli je ze sobą na dalszą wędrówkę.
- Przybyło ich więcej niż nasza wieś liczy mieszkańców - ocenia sołtys. - Ale wszyscy zostali napojeni i nakarmieni. Mogli się ponadto umyć, bo wielu z nas otworzyło na oścież drzwi swoich łazienek.
W zeszłym roku, jak wspomina sołtys, ponad 50 osób skorzystało z możliwości wykąpania się w jego domu.
Chociaż nie wszyscy mieszkańcy cieszyli się z gości. - Niektórzy rzeczywiście zamknęli się przed pielgrzymami - przyznają zaangażowani w akcję ludzie z Tyńca. - Ale tak jest wszędzie. Cieszyć się trzeba, że daliśmy radę ugościć pielgrzymów.
O chlebie i wodzie
Słowa te potwierdza wpis na tynieckim forum internetowym: „Chciałam bardzo podziękować wszystkim mieszkańcom Tyńca, którzy nas tak wspaniale co roku przyjmują. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak pielgrzymi są Wam wdzięczni i Was wspaniale wspominają. Dziękuję, że tacy jesteście. Nie zmieniajcie się” - pisze internautka z Bolesławca.
Fot. Stanisław Cały
Wszystkie wsie parafii dopomogły ugościć pielgrzymów w Tyńcu Małym. Pan Tadeusz Bernaś z Żernik Małych przybył z kuchnią polową i wieloma litrami zupy. Zresztą, wszyscy mieszkańcy Żernik Małych co roku pomagają pielgrzymom na trasie. Posiłki rozdawali sołtysi: Wojciech Burski z Tyńca Małego i Andrzej Krzesłowski z ŻernikMałych.
Była to już trzecia gościna pielgrzymów w Tyńcu Małym. Zorganizowało ją 30 mieszkańców. Przybyli to ludzie w różnym wieku, sporo młodzieży, ale także starsze osoby. Niewiarygodną postawą wykazała się ponad 70-letnia pani, która podziękowała za posiłek, wyjaśniając, że pielgrzymuje tylko o chlebie i wodzie.
Do sołectwa przychodzą świąteczne kartki z życzeniami, zacieśniają się nawiązane tu znajomości. Mieszkańcy Tyńca nie wyobrażają sobie, jak mogliby nie przyjąć w swojej wsi pielgrzymów. A takie sytuacje w innych gminach wcale nie należą do rzadkości. Jest to wspaniały przykład, jak można wspólnie podołać dużemu wyzwaniu, głodnego nakarmić .Tym bardziej należy wspierać i doceniać tak życzliwe i ofiarne gesty jak w Tyńcu Małym.
Fot. Stanisław Cały