Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Siechnice
Problem z naliczaniem opłat

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Część rodziców dzieci chodzących do gminnych przedszkoli skarży się na sposób rozliczania czasu, jakie ich pociechy spędzają w placówkach. Wioletta Odorczyk, dyrektor Jednostki Obsługi Szkół w Siechnicach, obiecuje zająć się sprawą.
Problem z naliczaniem opłat
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

W gminnych przedszkolach rodzice płacą za pobyt swoich pociech za każdą godzinę ponad pięć, które zgodnie z prawem są bezpłatne. Aby nie było problemów z rozliczaniem czasu pobytu dziecka w placówce, wprowadzono specjalne karty i czytniki. Od marca system był testowany w przedszkolu w Siechnicach. Sprawdził się i teraz obowiązuje w całej gminie.

Okazuje się jednak, że system nie działa idealnie. - Przed placówką w Radwanicach z samego rana można zobaczyć grupę rodziców z dziećmi, którzy czekają na godzinę 8, żeby dopiero wtedy przyłożyć kartę do czytnika i zaprowadzić malucha do przedszkola. Bo gdy zrobią to za pięć ósma, będą musieli zapłacić za całą godzinę, jakby dziecko przyszło o godz. 7 - mówi jeden z rodziców. - Podobnie jest, gdy rodzic zabierze dziecko pięć minut po czasie, również zapłaci za całą godzinę.

System w ten sposób rozlicza czas pobytu maluchów w przedszkolu, bowiem z zgodnie z uchwałą rady miejskiej, płaci się za każdą rozpoczętą godzinę. O wyjaśnienie poprosiliśmy Wiolettę Odorczyk, dyrektor Jednostki Obsługi Szkół w Siechnicach. - Wcześniej ten system funkcjonował tylko w Siechnicach. Teraz jest testowany w przedszkolach przy szkołach, więc z pewnością jest to czas, żeby zobaczyć jak funkcjonuje, co można jeszcze zmienić i jakie ulepszenia zastosować.

Dyrektor JOS przyznała, że wcześniej nikt nie zgłaszał jej problemów z rozliczaniem czasu i naliczania opłat. - Myślę, że powinna być pewna elastyczność, np. żeby było 15 minut przed rozpoczęciem zajęć, kiedy można byłoby przyprowadzić dziecko. Z pewnością mniejszym problemem jest czas po zajęciach, bo z tego co się zorientowałam, to zdecydowana większość rodziców i tak zabiera swoje pociechy dużo przed czasem – tłumaczy Wioletta Odorczyk.

Dyrektor JOS przyznała, że temat będzie omawiany na naradzie dyrektorów szkół i placówek oświatowych, która odbędzie się 28 września. - Z pewności zajmiemy się tym problemem. Być może uda się w przyszłości zmienić tak uchwałę, żeby firma zarządzająca systemem wprowadziła pewne zmiany, które pozwolą na większą elastyczność w naliczaniu opłat – dodaje Wioletta Odorczyk.

Burmistrz Jerzy Fitek nie wyklucza zmian, choć przyznaje, że w skali miesiąca nie są to duże kwoty, na pewno znacznie mniejsze, niż wcześniej. - Wtedy czas ponad pięć ustawowych godzin, które były za darmo, był płatny niezależnie od tego czy dziecko było w przedszkolu godzinę czy pięć godzin. Ale jeszcze przyjrzymy się sprawie, być może uda się znaleźć inne rozwiązanie – zapowiada burmistrz.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


AS



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl