Zgodnie z tradycją, o której wspomniał w swoim wystąpieniu burmistrz Siechnic, uroczystości dożynkowe rozpoczęły się od mszy świętej w kościele w Świętej Katarzynie. Później ulicami miejscowości przeszedł korowód dożynkowy, na którego czele szły delegacje z wieńcami z poszczególnych miejscowości. W tym roku swoje „dzieła” zaprezentowały sołectwa Biestrzyków, Groblice-Durok, Iwiny, Radwanice, Siechnice, Smardzów, Sulimów, Święta Katarzyna, Zacharzyce, Zębice i Żerniki Wrocławskie. W tradycyjnym konkursie na najładniejszy wieniec w tym roku wygrały Radwanice, przed Żernikami Wrocławskimi i Smardzowem.
Główne obchody dożynkowe odbyły się na placu przy urzędzie miejskim, gdzie stanęła scena, stoiska organizacji i firm z terenu gminy oraz gdzie czekało wiele atrakcji dla najmłodszych uczestników zabawy. Uroczystości rozpoczął burmistrz Jerzy Fitek. - Szanując tradycję i obyczaje naszych ojców, jak co roku, obchodzimy dziś najważniejsze święto – święto plonów. To pierwsze dożynki w gminie Siechnice.
Później starostowie dożynek - Elżbieta Teodorowicz z Iwin oraz Janusz Kucęba ze Smardzowa - przekazali symboliczny bochen chleba na ręce gospodarza gminy. - Przekazujemy ten piękny, pachnący bochen chleba symbolizujący tegoroczne zbiory, upieczony z ziarna, które wzrastało i dojrzewało na tej ziemi zgodnie ze staropolska tradycją. Chcemy się podzielić tym chlebem ze wszystkimi mieszkańcami gminy Siechnice oraz gośćmi. Niech nigdy, nikomu nie zabraknie chleba w naszej gminie i w całej ojczyźnie - powiedział Janusza Kucęba.
Burmistrz dziękując za dar obiecał, że symboliczny bochen chleba zostanie przez niego sprawiedliwie podzielony. - Mam na myśli przede wszystkim budżet gminy, który postaramy się sprawiedliwie podzielić. Jerzy Fitek nawiązał również do trudnych warunków - zagrożenie powodziowe, ulewne deszcze - w których przyszło w tym roku pracować rolnikom. Dlatego pieczywo z tegorocznych zbiorów, którym przełamywali się uczestnicy dożynek podczas misterium chleba, smakowało wyjątkowo. Wszystkim tradycyjnym obrzędom dożynkowym towarzyszył zespół ludowy Porębiok z Oławy. Na scenie pojawił się też Tomasz Krajewski oraz zespół Kantata z Siechnic.
Oprócz przedstawicieli lokalnych władz, rolników i mieszkańców, w uroczystości uczestniczyli m.in. starosta Andrzej Wąsik, dyrektor Terenowego Oddziału ANR we Wrocławiu Andrzej Jamrozik oraz goście z Francji, z partnerskiej gminy Sin le Noble. W skład delegacji, która przebywała z wizytą trzy dni, weszły cztery osoby z merem Christianem Entem na czele.
- Ostatnio na dożynkach, wtedy jeszcze w gminie Święta Katarzyna, byłem dwa lata temu. Wtedy mi się podobało, ale teraz jest podwójnie przyjemnie, bowiem teraz świeci słońce i jest ciepło, a wtedy padał deszcz i było zimno. Jesteśmy bardzo zadowoleni i szczęśliwi z pobytu tutaj, bardzo nam się podoba - powiedział mer Christian Entem.
Na gości uroczystości dożynkowych czekało wiele atrakcji. Stoiska Koła Gospodyń Wiejskich z Sulimowa oraz Klubu Seniora ze Świętej Katarzyny oferowały do sprzedaży ciasta i przetwory. Na stoisku Stowarzyszenia Lider A4 można było spotkać się ze Stanisławem Dębskim, który przybliżał tajniki prowadzenia winnicy oraz wytwarzania wina Sankt Katern. Swoją ofertę prezentowało przedsiębiorstwo Kogeneracja SA, które rozbudowuje sieć ciepłowniczą na terenie Siechnic i Świętej Katarzyny. Dla najmłodszych przygotowano wiele atrakcji m.in. dmuchany zamek, basen z z wielkimi kulami, a dla osób żądnych adrenaliny przygotowano możliwość zjazdu z wysokości kilku metrów na tzw. tyrolce. Ponadto przed zabawą można było, w namiocie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu, oddać honorowo krew.
Zakończeniem uroczystości dożynkowych była tradycyjna zabawa taneczna przy muzyce zespołu Kramarz Band.